Biegler: Hala musi w środę płonąć!
Każdego dnia słyszę wyszukiwanie jakichś problemów. To idzie w złą stronę. Jesteśmy pełni nadziei, będziemy mieli za sobą 15 tysięcy fanów, to jest nasza hala, nasze Euro. Musimy pokazać się z jak najlepszej strony. Ta hala musi płonąć w środę - mówi Polsatsport.pl Michael Biegler.
Szymon Rojek: Można powiedzieć, że z Białorusią wygraliście bez problemów. To był najłatwiejszy mecz na tym turnieju?
Michael Biegler: Myślę, że nawet było to dość trudne spotkanie, zwłaszcza że graliśmy zaraz po meczu z Norwegią, więc nie można mówić w ten sposób. Początek spotkania był trudny. Białoruś starała się wywierać na nas presję, ale poradziliśmy sobie. Graliśmy lepiej w obronie niż z Norwegią. Wreszcie zaczęły funkcjonować nasze kontrataki. Na początku ciężko nam szło ze strefą 3-3, którą bronili Białorusini, ale potem udało się znaleźć rozwiązanie także i tego problemu. Można powiedzieć, że idziemy w dobrą stronę, ale jestem niezadowolony z ostatnich dziesięciu minut spotkania. Powtarza się problem, kiedy mamy pięć, sześć, siedem bramek przewagi. Może to dla nas zbyt łatwa sytuacja? Znowu mieliśmy problemy w końcówce.
Może to był problem z koncentracją. Niektórzy zawodnicy mówili, że zaczęli już myśleć o starciu z Chorwacją.
To dla mnie zaskakujące, jeśli grasz w Tauron Arenie przy 15 tysiącach kibiców, jak możesz w ostatnich 15 minutach zacząć myśleć o Chorwacji? To dla mnie zaskoczenie. Będę musiał o tym z nimi porozmawiać.
Porozmawiajmy o Chorwacji. Jakiego meczu się pan spodziewa?
To trudny i silny przeciwnik. W Danii przegraliśmy z nimi zacięte spotkanie, pamiętamy co się stało w ostatnich sześciu minutach. W Katarze poszło nam lepiej, ale tamten mecz też był zacięty. Wygraliśmy ciężką harówką w obronie, kiedy Chorwacji nie mogli zdobyć bramki w ostatnich siedmiu minutach. Przed rozpocząciem rundy zasadniczej było wiadomo, że będziemy musieli wygrać dwa spotkania. Popełniliśmy błąd w pierwszym meczu, więc co nam pozostaje?
Ciągle chorwacka obrona systemem 5-1, albo nawet 3-2-1 może być dla pana zawodników problemem? Znaleźliście już rozwiązanie?
Ciągle słyszę pytania o problemy: o wolne dni, o to, albo o tamto. To nie pomaga na tym poziomie i w tym sporcie. Musimy znaleźć rozwiązanie, to jest nasz priorytet i tylko myśleć o tym, jak to najlepiej wykonać. Jeśli zaczniemy rozmyślać o problemach, to nie ma po co wychodzić na mecz z Chorwacją.
Mam nadzieję, że nie będziemy mieli z tym problemu, dlatego zapytałem.
Tu nie chodzi o pana pytanie. Proszę mi wybaczyć, ale każdego dnia słyszę wyszukiwanie jakichś problemów. To idzie w złą stronę. Jesteśmy pełni nadziei, będziemy mieli za sobą 15 tysięcy fanów, to jest nasza hala, nasze Euro. Musimy pokazać się z jak najlepszej strony. Ta hala musi płonąć w czwartek. Chcemy zagrać do końca w Krakowie, to jest nasz cel od początku Euro. Nie możemy myśleć o problemach.
Przegapiłeś jakiś mecz? Nic straconego! Archiwum meczów oraz materiały extra znajdziesz TUTAJ!
Przejdź na Polsatsport.pl