Micelli: Mecz z Calcitem był jak sparing
W ostatnim grupowym spotkaniu Ligi Mistrzyń siatkarki PGE Atomu Trefl Sopot bez problemów pokonały w Ergo Arenie outsidera grupy B Calcit Lublana 3:0. - Ten mecz był jak sparing – przyznał włoski trener zespołu z Trójmiasta Lorenzo Micelli.
Zwycięstwem 3:0 nad mistrzyniami Słowenii siatkarki Atomu Trefl przypieczętowały swój awans do fazy play off Ligi Mistrzyń. Gospodynie nie miały większych problemów z pokonaniem jedynej drużyny, która w tej edycji tych rozgrywek nie zdołała wygrać nawet seta. - Ten mecz był jak sparing i można go uznać za jeden z elementów naszych tygodniowych przygotowań - stwierdził trener Micelli.
Liga Mistrzyń: Wygrana i awans Atomu Trefla Sopot
W sopockim zespole na parkiecie pojawiło się aż 13 zawodniczek – nie zagrała jedynie chora podstawowa libero Agata Durajczyk. - Specjalnie starałem się zagrać jak najszerszym składem. Z jednej strony chciałem, aby podstawowe zawodniczki trochę odpoczęły, a z drugiej, aby zmienniczki znalazły się w rytmie meczowym. Niebawem czekają nas przecież dwa bardzo ważne ligowe spotkania i wszystkie dziewczyny muszą być gotowe do gry - wyjaśnił włoski szkoleniowiec.
W sobotę Atom Trefl podejmie w ekstraklasie czwarty w tabeli Impel Wrocław, natomiast w środę 3 lutego także we własnej hali zmierzy się z mistrzyniami Polski i liderem rozgrywek Chemikiem Police. I właśnie te spotkania, a nie konfrontacja z Calcitem, zweryfikują prawdziwą wartość sopockiej drużyny.
Przejdź na Polsatsport.pl