Liga znów gra! Piłkarze Vive Tauronu Kielce zdeklasowali Górnika Zabrze
Mecz z Górnikiem Zabrze pokazał, że zawodnicy Vive Tauronu Kielce nic sobie nie robią ze zmęczenia po EHF Euro 2016. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa nie pozostawili złudzeń i w kieleckiej Hali Legionów wygrali 37:28. Żółto-niebiescy umocnili się na prowadzeniu w tabeli PGNiG Superligi.
PGNiG Superliga wróciła już tydzień po zakończeniu mistrzostw Europy. Zapewne w tak krótki okres czasu zawodnicy Vive Tauronu Kielce nie zdążyli się zregenerować. Przypomnijmy, że do stolicy województwa świętokrzyskiego wróciło aż czterech medalistów europejskiego czempionatu: Tobias Reichmann (złoto), Julen Aguinagalde (srebro), Ivan Cupić oraz Manuel Strlek (obaj brąz). Ponadto mało odpoczynku mieli również reprezentanci Polski, m.in. Karol Bielecki i Michał Jurecki. Ten drugi jeszcze przed rozpoczęciem meczu wraz z czwórką medalistów został uhonorowany za występ podczas EHF Euro 2016.
Czytelnicy Polsatsport.pl: Dujszebajew następcą Bieglera!
Obie ekipy przystępowały do tego spotkania z kilkoma brakami w składach. Tałant Dujszebajew nie mógł liczyć na Grzegorza Tkaczyka, Mariusza Jurkiewicza, Krzysztofa Lijewskiego i Branko Vujovicia. Zabrzanie nie mogli skorzystać z usług Pawła Niewrzawy i Mariusza Jurasika.
W pierwszym spotkaniu tych drużyn w tym sezonie kielczanie wygrali 38:34.
Początek był bardzo wyrównany. Pierwsi na prowadzenie wyszli goście. Od stanu 4:3 Vive zaczęło powiększać przewagę. Aktywni od początku byli Aguinagalde, Cupić, Strlek i Bielecki. Podopieczni trenera Dujszebajewa grali na dużym luzie. Wiele bramek zdobywali po kontratakach. Nieźle w bramce gospodarzy spisywał się Marin Sego. Mistrzowie Polski spokojnie prowadzili grę i na przerwę schodzili z zaliczką czterech bramek.
Pierwszego gola w drugiej połowie, jak i ostatniego w pierwszej, zdobył Ivan Cupić. Przewaga kielczan rosła z minuty na minutę. W pewnym momencie strata zabrzan wynosiła już siedem oczek. Błyszczał Denis Buntić, który zdobywał bramkę za bramką. Pod koniec spotkania do głosu znowu doszli skrzydłowi mistrza Polski. Żółto-niebiescy nie pozostawili złudzeń i wygrali różnicą dziewięciu bramek. Vive po raz kolejny udowodniło, iż w Polsce nie ma sobie równych.
Vive Tauron Kielce – Górnik Zabrze 37:28 (15:11)
Vive Tauron: Sego - Jurecki 2, Reichmann 3, Chrapkowski 1, Kus 1, Aguinagalde 4, Bielecki 2, Jachlewski 3, Strlek 6, Buntić 4, Paczkowski 2, Zorman 2, Fąfara 1, Cupić 5/1
Górnik: Witkowski - Niedośpiał 3, Daćko 3, Mogielnicki 1, Tomczak, Gromyko 2, Piątek, Gluch 1, Buszkow 4/2, Tatarincew, Gliński 2, Niedźwiedzki, Ścigaj 6/1, Adamuszek 5
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze