Test przed Euro 2016 zaliczony. Błaszczykowski dał wygraną nad Serbią
Polska pokonała 1:0 na stadionie w Poznaniu Serbię. Zwycięskiego gola w 28. minucie strzelił Jakub Błaszczykowski, który udowodnił, że mimo roli rezerwowego w drużynie klubowej, wciąż może być bardzo pożyteczny dla reprezentacji. Oprócz Błaszczykowskiego bliski wpisania się na listę strzelców był Arkadiusz Milik, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek.
Mimo, że był to tylko mecz towarzyski dla niektórych piłkarzy było to o być albo nie być, jeśli chodzi o wyjazd na Euro 2016. Od początku meczu swoją szansę otrzymał choćby Bartosz Salamon, który został po raz pierwszy powołany przez selekcjonera Adama Nawałkę. Obrońca Cagliari Calcio spędził 86. minut na boisku i dzielnie partnerował Kamilowi Glikowi na środku defensywy.
Początek spotkania był nerwowy w wykonaniu reprezentacji Polski. Serbowie zepchnęli biało-czerwonych do defensywy, a najlepszym dowodem na to był strzał Adema Ljajicia, który był najaktywniejszy w szeregach gości. Gracz Interu Mediolan oddał przepiękne uderzenie z rzutu wolnego, ale piłka trafiła w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Łukasza Fabiańskiego.
Z biegiem czasu nasi reprezentanci przejmowali inicjatywę i coraz śmielej poczynali sobie na połowie rywali. W 28. minucie nieznaczną przewagę Polaków pięknym uderzeniem udokumentował największy „wygranym” meczu z Serbami czyli Jakub Błaszczykowski. Skrzydłowy zachwycał wolą walki, ambicją i determinacją. Był właściwie wszędzie i walczył za dwóch, a na dodatek przesądził o wyniku.
Druga odsłona przypominała niemalże do złudzenia pierwszą część gry. Z tym, że obie ekipy stworzyły sobie więcej okazji do zdobycia bramki. Świetnie w polskiej bramce spisywał się Wojciech Szczęsny, który w przerwie zmienił Fabiańskiego. Polacy byli najbliżej strzelenia drugiej gola w 50. minucie kiedy to Arkadiusz Milik trafił z dystansu w słupek. Próby Roberta Lewandowskiego czy Grzegorza Krychowiaka mijały serbską bramkę.
W końcówce wielkim kunsztem bramkarskim wykazał się w kilku sytuacjach Szczęsny. Nasz golkiper uratował skromną wygraną biało-czerwonym i obok Błaszczykowskiego jest największym „wygranym” tej potyczki.
Polska – Serbia 1:0 (1:0)
Bramka: Jakub Błaszczykowski (28).
Sędzia: Alexandar Harkam (Austria). Widzów: 38 271.
Polska: Łukasz Fabiański (46-Wojciech Szczęsny) – Łukasz Piszczek, Bartosz Salamon (87-Michał Pazdan), Kamil Glik, Maciej Rybus – Jakub Błaszczykowski, Piotr Zieliński (83-Ariel Borysiuk), Grzegorz Krychowiak (76-Tomasz Jodłowiec), Kamil Grosicki (75-Bartosz Kapustka) - Robert Lewandowski (73-Łukasz Teodorczyk), Arkadiusz Milik.
Serbia: Vladimir Stojkovic – Branislav Ivanovic, Nikola Maksimovic (90+1-Uros Spajic), Slobodan Rajkovic, Aleksandar Kolarov – Luka Milivojevic (73-Nemanja Maksimovic), Adem Ljajic, Nemanja Matic (85-Darko Brasanac), Filip Kostic (78-Filip Mladenovic), Zoran Tosic – Nikola Stojiljkovic (56-Filip Djuricic).
Przejdź na Polsatsport.pl