Szyba: Trener zabronił nam świętować
Michał Szyba zdradził, że po wygranej 35:27 z Chile, która zapewniła polskim piłkarzom ręcznym olimpijski awans, trener Tałant Dujszebajew zabronił świętowania tego sukcesu. "Na chwilę radości pozwolimy sobie w niedzielę" – przyznał 28-letni rozgrywający.
"Przed meczem z Chile znaliśmy oczywiście wynik konfrontacji Macedonii z Tunezją i wiedzieliśmy, jaka jest sytuacja. Wicemistrzowie Afryki ułatwili nam zadanie, ale trener Dujszebajew uczulał nas, że do spotkania z Chile mamy podejść z szacunkiem i należycie skoncentrowani. Do igrzysk nie zostało wiele czasu, dlatego musimy wykorzystywać każdą wspólnie spędzoną chwilę i w każdym spotkaniu robić to, czego nasz szkoleniowiec od nas oczekuje" - dodał Szyba.
Zawodnik słoweńskiego klubu Gorenje Velenje przyznał jednocześnie, że szkoleniowiec zabronił im w sobotę świętowania awansu.
"Po wygranej z Chile trener Dujszebajew zapowiedział, że fety nie będzie. Na chwilę radości będziemy mogli pozwolić sobie dopiero w niedzielę po ostatnim meczu z Tunezją. Przed tym spotkaniem nie trzeba nas dodatkowo motywować, bo świetnie robi to pełna hala. Chcemy wygrać, bo założenie jest takie, że z każdym meczem mamy się stawać lepszą drużyną" - wyjaśnił.
Szyba zdobył w konfrontacji z Chile pięć bramek i został uznany najlepszym zawodnikiem spotkania.
"Cieszę się, że pomogłem drużynie, ale z całym szacunkiem dla Chile, to nie był zespół europejskiego formatu. Ale z drugiej strony każdy osobisty sukces cieszy" - zapewnił.
Przejdź na Polsatsport.pl