ZAKSA zlała Resovię! Pogrom w pierwszym meczu finału PlusLigi

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zdominowali fazę zasadniczą PlusLigi. Podopieczni trenera Ferdinando De Giorgi awans do finału zapewnili sobie na kilka kolejek przed końcem, a drugą w tabeli Resovię wyprzedzili ostatecznie o jedenaście punktów (bilans 23 zwycięstwa - 3 porażki). W fazie zasadniczej kędzierzynianie dwukrotnie ograli finałowych rywali - 3:1 w Hali Podpromie (6. kolejka, 25 listopada - MVP: Benjamin Toniutti) i 3:1 na własnym parkiecie (19. kolejka, 24 lutego - MVP: Kevin Tillie).

 

Resovia załapała się do finału rzutem na taśmę, a udział w meczach o złoto zawdzięcza ambitniej postawie siatkarzy BBTS Bielsko-Biała, którzy urwali PGE Skrze Bełchatów seta w spotkaniu ostatniej kolejki. Podopieczni Andrzeja Kowala do spotkań decydujących o tytule mistrza Polski przystąpili po klęsce w Final Four Ligi Mistrzów. Resovia w roli gospodarza nie potrafiła pokonać ani faworyzowanego Zenita Kazań (1:3), ani Cucine Lube Civitanova (2:3) i nie zmieściła się na podium tych prestiżowych rozgrywek.

 

Na początku premierowej partii pierwszego finałowego starcia PlusLigi siatkarze Resovii wypracowali sobie przewagę, na pierwszą przerwę schodzili z trzema punktami zaliczki po skutecznym ataku Bartosza Kurka. Gospodarze wrócili do gry w środkowej części seta, odrobili straty (14:14), a rywale wyciągnęli pomocną dłoń popełniając w całym secie aż 14 błędów własnych. W efekcie, w końcówce seta ZAKSA całkowicie przejęła inicjatywę na parkiecie, a partię efektownie - asem serwisowym - zakończył Jurij Gladyr.

W drugiej odsłonie gospodarze przeważali od samego początku, Andrzej Kowal poprosił o czas już przy stanie 5:2. Kluczowy moment seta nastąpił przy stanie 14:10. W polu zagrywki pojawił się Dawid Konarski, który popisał się trzema asami serwisowymi, a w czwartej akcji zdobył punkt po skutecznym ataku. Mistrzowie Polski przerwali serię siedmiu wygranych akcji rywali dopiero przy stanie 20:11, było już jednak zbyt późno, by nawiązać walkę w tej partii. W końcówce Dawid Konarski kontynuował swój popis: skutecznym blokiem na Bartoszu Kurku dał ZAKSIE piłkę setową (24:14), a po chwili dołożył punkt atakiem, kończąc seta. W  trzeciej partii kędzierzynianie dopełnili formalności, właściwie już na drugiej przerwie (16:8) stało się jasne, że mistrzowie Polski nie zdołają nawiązać walki również w tym secie... MVP: Sam Deroo.

 

W 1-szym meczu #Playoff pokonujemy @AssecoResovia 3:0(25:20;25:14;25:18)MVP Sam Deroo #goZAKSA #walczymyozłoto pic.twitter.com/FRCA01LUa2

— ZAKSA (@ZAKSA_official) 21 kwietnia 2016

 

Pierwszy mecz finału:

 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:20, 25:14, 25:18)

 

ZAKSA: Benjamin Toniutti, Patryk Czarnowski, Kevin Tillie, Dawid Konarski, Jurij Gladyr, Sam Deroo, Paweł Zatorski (libero) – Grzegorz Bociek, Krzysztof Rejno.

Asseco Resovia: Fabian Drzyzga, Dmytro Paszycki, Olieg Achrem, Bartosz Kurek, Russell Holmes, Thomas Jaeschke, Krzysztof Ignaczak (libero) – Lukas Tichacek, Nikołaj Penczew, Damian Wojtaszek (libero).

 

Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw): 1-0 (3:0) dla ZAKSY. W piątek o godzinie 20.30 odbędzie się drugi mecz.

 

Polecamy mecze PlusLigi na kanałach Polsat Sport, Polsat Sport News oraz w IPLA TV. Sprawdź terminarz i obejrzyj na żywo TUTAJ!

 

Przegapiłeś jakiś mecz? Nic straconego! Archiwum meczów znajdziesz TUTAJ!

Przejdź na Polsatsport.pl