PGNiG Superliga: Vive Tauron górą w pierwszym meczu finału

Piłka ręczna

W pierwszym meczu finału PGNiG Superligi piłkarze ręczni Vive Tauron Kielce wygrali z Orlen Wisłą Płock 35:29. Mimo początkowych kłopotów, kielczanie szybko opanowali sytuację na parkiecie i odnieśli zdecydowane zwycięstwo.

Skład tegorocznego finału PGNiG Superligi nie jest dla nikogo zaskoczeniem. W walce o złoto mierzą się dwie najlepsze drużyny ostatnich lat, dwie ekipy, które zdominowały rozgrywki męskiej ekstraklasy, triumfując w niej w ośmiu poprzednich sezonach:  Vive sześciokrotnie (2009-10, 2011-15), a Wisła dwa razy (2008, 2011); co więcej: w pięciu ostatnich latach nie dopuściły żadnego innego rywala do finałowej konfrontacji. Nie inaczej było i w tym sezonie. Szczypiorniści  Vive Tauronu Kielce najpierw w ćwierćfinale rozprawili się z Zagłębiem Lubin 2-0 (40:25, 34:24), a w półfinale rozgromili MMTS Kwidzyn 3-0 (38:25, 29:23, 40:19). Płocczanie  w walce o półfinał ograli Górnika Zabrze 2-0 (32:29, 35:23), a w nim nie pozostawili złudzeń ekipie Azotów Puławy, wygrywając 3-0 (35:34, 36:32, 25:22).

 

Obie ekipy przystąpiły do pierwszego spotkania finałowego mocno osłabione, a braki kadrowe szczególnie odcisnęły się na postawie gości. Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia ekipy z Płocka: po trafieniach Dmitrija Żytnikowa, Miljana Pusicy i Valentina Ghionei, po trzech minutach gospodarze przegrywali 0:3. Odrobienie strat zajęło kielczanom ledwie kilka minut, dużą rolę odegrała znakomita skuteczność Michała Jureckiego; w 10. minucie było już 7:5 dla Vive. Fatalna gra płocczan w obronie, przy dobrej postawie Sławomira Szmala i skutecznej grze kielczan z kontry sprawiły, że szczypiorniści Vive powiększali przewagę i skończyli pierwszą połowę imponującym wynikiem 23:14. W drugiej połowie gospodarze nie pozwolili sobie wyrwać zwycięstwa, a ich przewaga wzrosła nawet do dziesięciu oczek. W końcówce skuteczność kielczan spadła, pozwolili rywalom na więcej i w efekcie wygrali 35:29.

 

Pierwszy mecz finałowy:

 

Vive Tauron Kielce - Orlen Wisła Płock 35:29 (23:14)

 

Vive Tauron: Marin Sego, Sławomir Szmal - Michał Jurecki 8, Tobias Reichmann 5, Piotr Chrapkowski 1, Mateusz Kus, Julen Aguinagalde 5, Mateusz Jachlewski 1, Manuel Strlek 5, Krzysztof Lijewski 4, Paweł Paczkowski 1, Uros Zorman 1, Ivan Cupic 4.

Orlen Wisła: Rodrigo Corrales, Marcin Wichary - Zbigniew Kwiatkowski, Michał Daszek 4, Milian Pusica 1, Valentin Ghionea 5, Tiago Rocha 7, Angel Montoro 1, Marko Tarabochia 3, Ivan Nikcevic 3, Dmitri Żytnikow 5.

 

Kary: Vive - 6, Orlen Wisła - 10 minut. Sędziowali: Jakub Jarlecki i Maciej Łabuń. Widzów: ok. 4 000.

 

 

Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 1-0 dla Vive. W niedzielę drugie spotkanie w Kielcach o godzinie 16.40. Transmisja - Polsat Sport.

 

***

 

W pierwszym meczu o brązowy medal Azoty Puławy pewnie pokonały MMTS Kwidzyn 31:22 (14:13). Po wyrównanej pierwszej połowie, w drugiej części gry gospodarze przejęli inicjatywę, co przesądziło o ich wygranej.

 

Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn 31:22 (14:13)

 

Azoty: Vadim Bogdanow, Sebastian Zapora - Leos Petrovsky 2, Patryk Kuchczyński 1, Robert Orzechowski 4, Michał Kubisztal 5, Adam Skrabania, Rafał Przybylski 2, Paweł Grzelak 1, Piotr Masłowski 2, Bartosz Kowalczyk 1, Przemysław Krajewski 4, Nikola Prce 8, Jan Sobol 1.

MMTS: Bartosz Dudek, Paweł Kiepulski - Paweł Genda 2, Przemysław Zadura 1, Maciej Mroczkowski 1, Aleksander Kryszeń 1, MichałPeret, Marek Szpera, Tomasz Klinger, Grzegorz Szczepański 2, Przemysław Rosiak, Adrian Nogowski 6, Mateusz Seroka 6, Michał Potoczny 1, Bartosz Janiszewski 2.

 

Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 1-0 dla Azotów. W niedzielę drugi mecz w Puławach.

Robert Murawski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie