Polscy siatkarze na ostatniej prostej przygotowań do turnieju w Tokio
Polscy siatkarze są już na ostatniej prostej przed wylotem do Tokio na interkontynentalny turniej kwalifikacyjny do igrzysk w Rio de Janeiro. „Boli mnie całe ciało, czuję każdy mięsień, ale wszyscy wiemy, po co tak ciężko trenujemy” - powiedział PAP środkowy Karol Kłos.
Wybrańcy Stephane’a Antigi przebywają na zgrupowaniu w Spale, ale tylko do piątku. Weekend mają wolny, a w poniedziałek zbiorą się w Krakowie przed Memoriałem Huberta Jerzego Wagnera. To będzie ich ostatni sprawdzian przed wylotem do stolicy Japonii.
„Jestem zaskoczony tym, jak od pierwszych treningów prezentują się zawodnicy. Mentalnie wyglądają świetnie. Każdy z nich doskonale wie, po co tutaj jest, jakie ma zadania i co trzeba zrobić, żeby z Tokio wracać z kwalifikacją olimpijską” – chwalił swoich podopiecznych francuski szkoleniowiec.
To, jak ciężko jest na zgrupowaniu, doskonale zobrazował Kłos. „Nie ma chyba takiej części ciała, która mnie nie boli. Każdy mięsień czuję, ale mamy mistrzów świata w fizjoterapii. Chłopaki robią wszystko, by każdy z nas był w pełni gotowy do kolejnego treningu i są w tym znakomici” – chwalił masażystów siatkarz bełchatowskiej Skry.
Antiga ma w Spale do dyspozycji 15 zawodników. Niespodzianek nie ma, wszyscy doskonale się znają.
„Takie zgrupowanie przede wszystkim jest po to, żebyśmy znowu się siebie nauczyli. Ma pomóc nam się zgrać, budujemy formę i dopracowujemy szczegóły” – zaznaczył rozgrywający Fabian Drzyzga.
Siatkarze trenowali dwa razy dziennie, często nawet po trzy godziny.
„Jesteśmy zmęczeni, ale to normalne. Czeka nas naprawdę bardzo ciężki turniej, osiem meczów w krótkim odstępie czasu. W Tokio też nie będzie czasu na odpoczynek. Najtrudniejsze chwile jednak już za nami. Teraz dostajemy wolne, później Memoriał Wagnera i wylot do Japonii. Już tak ciężkich treningów jak teraz na razie nie będzie” – podkreślił Kłos.
Każdy z zawodników na razie ostrożnie wypowiada się na temat turnieju w Japonii. Wprawdzie awansują z niego aż cztery zespoły, ale… „nie możemy zapominać o tym, że bilet do Rio musimy wywalczyć na parkiecie. Nikt nam przepustki na igrzyska nie da i mam nadzieję, że nikt z nas tak nie myśli” – zaznaczył kapitan Michał Kubiak.
Podobnie wypowiada się Antiga. „Czeka nas bardzo trudny okres i musimy podejść do każdego meczu maksymalnie skoncentrowani” – przypomniał.
Od wtorku siatkarze zagrają w towarzyskim turnieju w Krakowie. W Memoriale Wagnera rywalizować będą z Belgią, Bułgarią i Serbią.
„Oczywiście chcemy każdy mecz wygrać, ale w najwyższej formie na pewno jeszcze nie jesteśmy. Ta ma przyjść pod koniec maja, więc potraktujemy te spotkania jak dobry trening. Zresztą wszyscy wiedzą, że musimy ten czas też maksymalnie wykorzystać także do tego, by się zgrać i jeszcze budować dyspozycję” – dodał Drzyzga.
Polacy do Tokio odlecą 21 maja, a turniej interkontynentalny, ostatni w jakim można wywalczyć olimpijski awans, rozpocznie się 28 maja.
Transmisje Memoriału Huberta Jerzego Wagnera i turnieju kwalifikacyjnego w Tokio na sportowych antenach Polsatu.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze