Vive Tauron Kielce w finale Pucharu Polski, ale z problemami
Nieoczekiwanie wiele kłopotów sprawiło Vive Tauronowi Kielce półfinałowe spotkanie Pucharu Polski, w którym niezwykle ambitną postawę zaprezentowała ekipa Stali Mielec. Jedenasty zespół PGNiG Superligi ostatecznie poległ 25:31 i to mistrz Polski zagra w finale rozgrywek.
Prawdopodobnie nikt w warszawskim Towarze nie mógł przewidzieć, jak dobrze w spotkanie z Vive Tauron Kielce wejdzie PGE Stal Mielec. Ekipa kopciuszka w ciągu kilku minut wyszła na prowadzenie 4:1, zaś na przerwę schodziła przy jednobramkowym prowadzeniu.
Faworyt miał problemy, zaś jedenasta drużyna PGNiG Superligi sprawiał mu duże problemy. Naszpikowany gwiazdami zespół mistrza Polski jednak w porę się otrznąsnął i po przerwie zagrał swoje. Na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie udało się wyjść w 36. minucie za sprawą gola Mateusza Jachlewskiego z kontrataku.
Vive z minuty na minutę na parkiecie dominowało coraz mocniej, a spotkanie ostatecznie zakończyło się różnicą sześciu bramek. Na osiem minut przed końcem czerwoną kartkę otrzymał Ivan Čupić, który wykonując rzut karny trafił wprost w głowę Nebojsy Nikolicia. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa zostali tym samym pierwszym finalistą Pucharu Polski.
Vive Tauron Kielce - PGE Stal Mielec 31:25 (11:12)
Vive: Marin Sego – Karol Bielecki 6, Tobias Reichmann 6, Julen Aguinagalde 4, Paweł Paczkowski 3, Manuel Strlek 3, Michał Jurecki 2, Mateusz Jachlewski 2, Grzegorz Tkaczyk 1, Piotr Chrapkowski 1, Krzysztof Lijewski 1, Uros Zorman 1, Ivan Cupic 1, Mateusz Kus
PGE Stal: Nebojsa Nikolic, Krzysztof Lipka – Damian Krzysztofik 8, Wiktor Kawka 4, Siergiej Dementiew 3, Łukasz Janyst 2, Michał Wypych 2, Marco Davidovic 2, Damian Kostrzewa 2, Jakub Kłoda 1, Oleksandr Kyrylenko 1, Michał Krygowski, Paweł Wilk, Piotr Krępa
Przejdź na Polsatsport.pl