Jurecki: Czuję, że jestem w świetnej formie!
Moja dyspozycja na początku sezonu była bardzo wysoka, jak i również podczas mistrzostw Europy z wyjątkiem spotkania z Chorwatami. Potem przyszło zmęczenie intensywnym turniejem, ale to normalne. Robiłem wszystko, żeby być w gazie na końcówkę rozgrywek i tak się stało – wyznał po finale Pucharu Polski as Vive Tauron Kielce Michał Jurecki.
Szymon Rojek: Jesteś w nieprawdopodobnej formie ostatnio. Gdy patrzy się na Twoje akcje to aż nasuwa się pytanie, czy jest na świecie obrońca, który byłby w stanie Cię powstrzymać?
Michał Jurecki: Chciałbym, żeby tak było. Jednak jestem tylko człowiekiem i również popełniam błędy. Ostatnio moja forma bardzo zwyżkuje. Cieszy taki stan rzeczy, ponieważ sezon wkroczył w decydującą fazę. W maju rozgrywamy najważniejsze mecze, więc wysoka dyspozycja nadeszła w odpowiednim momencie.
Jako doświadczony zawodnik doskonale znasz swoje możliwości. To było zaplanowane, że wyborna forma nadejdzie właśnie na majowe mecze?
Nasz trener zawsze pracuje z nami w taki sposób, żeby forma przyszła we właściwym momencie. Moja dyspozycja na początku sezonu była bardzo wysoka, jak i również podczas mistrzostw Europy z wyjątkiem spotkania z Chorwatami. Potem przyszło zmęczenie intensywnym turniejem, ale to normalne. Robiłem wszystko, żeby być w gazie na końcówkę rozgrywek.
Ostatnie wasze potyczki z Orlenem Wisłą Płock były wyrównane, ale dzisiaj zrobiliście demonstrację siły. Płocczanie nie mieli, z której strony was dorwać.
Zagraliśmy bardzo dobrze w obronie, a w ataku na początku kończyliśmy niemalże wszystko. Dzięki temu szybko wyszliśmy na kilkubramkową przewagę. W drugiej połowie kontrolowaliśmy wydarzenie boiskowe.
Całą rozmowę z Michałem Jureckim zobacz w materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze