To się nazywa poświęcenie! Zatorski nie wie, co to stracona piłka (WIDEO)
Dla Pawła Zatorskiego nie ma straconych piłek! Libero naszej reprezentacji w meczu z Argentyną wykazał się ogromną odwagę. Rodowity łodzianin chciał wykazać się przed łódzką publicznością i próbował uratować w zasadzie niemożliwą do obrony piłkę. 26-letni siatkarz wylądował w... krzesłach. Jednak mimo, że ostatecznie punkt zdobyli siatkarze z Ameryki Południowej to popularny „Zati” dostał owację na stojąco za swoją ofiarność.
Libero wystąpujący na co dzień w drużynie mistrzów Polski - ZAKSie Kędzierzyn-Koźle słynie z niewiarygodnego zaangażowania. Po raz kolejny udowodnił to w meczu drużyny narodowej. Ostatecznie wielka ambicja "Zatora" nie pomogła zespołowi Stephane'a Antigi w trzecim secie. Biało-czerwoni przegrali, bowiem trzecią partię 36:38 z Albicelestes. Jednak w czwartym secie Polacy dokonali dzieła zniszczenia i wygrali 25:22 i cały mecz 3:1. Zwycięstwo, zwycięstwem, ale to interwencja naszego libero pozostanie na długo w pamięci kibiców.
Podstawowy libero reprezentacji Polski przeciwko Argentynie rozgrywał swój 102 mecz w kadrze.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze