Krowicki: Miałem kilka bezsennych nocy

Szymon Rojek: To łatwa decyzja przyjęcie decyzji związku?

Leszek Krowicki: Nie. To nie była łatwa decyzja, ponieważ jest to odpowiedzialny ruch. Potrzebowałem czasu, podobnie jak działacze związku, żeby sprecyzować nasze życzenia, nasze wyobrażenia o tej pracy. Decyzja na pewno nie była łatwa.

Czy będzie miał pan pełną swobodę w doborze współpracowników? Będą sugestie ze strony związku?

To wszystko jest w mojej gestii. Otrzymałem absolutną swobodę jeśli chodzi o organizowanie tej grupy. Zastanawiam się bardzo intensywnie, ale na szczęście mamy jeszcze trochę czasu. Zamierzam odbyć kilka rozmów. Mam pewne idee. Wyobrażam sobie jak to wszystko ma wyglądać.

Powołania Kima Rasmussena można było w ciemno przewidywać. To normalne, że miał wyselekcjonowaną grupę, której się trzymał. Pierwsze powołania Leszka Krowickiego to będzie mocno inna grupa?

Wczoraj podpisaliśmy kontrakt, więc jakiekolwiek moje działania w tym kierunku byłyby bezsensowne, gdyby fiaskiem zakończyły się nasze rozmowy. Od dziś zacznę się intensywnie zastanawiać jak to wszystko ma wyglądać. Jasne, że od pierwszych propozycji do podpisania kontraktu miałem kilka bezsennych nocy. Zastanawiałem się w jaki sposób to poukładać, co ma sens, czego bym chciał. Myślę, że mam dobre rozeznanie jeśli chodzi o polskie zawodniczki, ale nie ukrywam, że czeka mnie sporo pracy.

Rozmawiał Pan z tymi najbardziej doświadczonymi zawodniczkami? Jak one widzą swoją przyszłość w zespole?

Nie, jeszcze takich rozmów nie odbyłem. Zamierzam nawiązać kontakt nie tylko z tymi doświadczonymi, ale także z tymi młodymi, które widziałbym w reprezentacji. Wyobrażam sobie, że ta praca będzie polegała między innymi na tym, że będziemy utrzymywać intensywne kontakty. Nie tylko w okresie zgrupowań i meczów, ale także w trakcie sezonu. Mnie interesuje wszystko co jest związane z moimi zawodniczkami. Ich stan zdrowia, ich występy, ich samopoczucie, ich motywacja związana z grą w reprezentacji. Jest cała masa problemów, ale chętnie stawię im czoła.

Cały wywiad z nowym selekcjonerem w załączonym materiale wideo.