Wdowczyk: Nie możemy doczekać się startu
Piłkarze Wisły Kraków nie mogą doczekać się startu rozgrywek - zadeklarował trener Dariusz Wdowczyk. W sobotę jego zespół na swoim stadionie zmierzy się z Pogonią Szczecin.
"Zawsze przed pierwszym meczem odczuwam pewnego rodzaju tremę. Jest znak zapytania jak piłkarze wypadną” - powiedział Wdowczyk.
Trener wierzy, że drużyna jest dobrze przygotowana. Powiedział, że obowiązkiem jego zawodników jest awans do czołowej ósemki w tabeli ekstraklasy po pierwszej fazie rozgrywek, a prawdziwym celem awans do europejskich rozgrywek pucharowych, ewentualnie zdobycie mistrzostwa Polski.
W piątek przeprowadzi trening drużyny na krakowskim stadionie, na murawie, która została położona specjalnie na mecz towarzyski reprezentacji Polski z Litwą. Normalne zajęcia odbywają się w centrum treningowym Wisły, w podkrakowskich Myślenicach.
"Nie mieliśmy okazji zapoznać się z nową nawierzchnią” - dodał szkoleniowiec.
W sobotę nie będzie mógł skorzystać z Krzysztofa Mączyńskiego (ma jeszcze urlop po mistrzostwach Europy) oraz Wilde-Donalda Guerriera (trenuje indywidualnie). Do zajęć wrócił inny zawodnik, który wziął udział w ME we Francji, Węgier Richard Guzmics. Być może wystąpi w najbliższym meczu „Białej Gwiazdy”.
Rzecznik prasowy krakowskiego klubu Dariusz Juszczyk poinformował, że trwają rozmowy z bramkarzem Łukaszem Załuską w sprawie jego kontraktu.
Mecz Wisły z Pogonią rozpocznie się w sobotę o godz. 18.
Komentarze