Kadziewicz: Skończcie z treningami, idźcie na grilla!
Po niezbyt udanym turnieju Final Six Ligi Światowej w wykonaniu reprezentacji Polski przyszła pora na zastanowienie się, co trzeba zrobić, by sięgnąć po olimpijski medal w Rio. Były reprezentant Łukasz Kadziewicz zaproponował, żeby zamiast na treningach skupić się na scementowaniu drużyny.
- W tydzień nie nauczymy się grać w siatkówkę i nie podszlifujemy formy. To są światowej klasy siatkarze, ale jednak czegoś brakuje - twierdzi Kadziewicz.
Po zwycięstwie z Francją (3:2) i porażce z Serbią (1:3) nie awansowaliśmy do półfinału imprezy rozgrywanej w Krakowie. W grze podopiecznych Stephane'a Antigi nie wszystko funkcjonowało, jak należy.
- Brakowało mi team spirit, energii i grupy, która nawet jak nie idzie, jest scementowana. Wolałbym, żeby zamiast dwa dni w Spale siatkarze spędzili je w Warszawie, zostawili salę, piłkę, ale zrobili coś, co mogłoby zbudować atmosferę - uważa uczestnik igrzysk olimpijskich w 2004 i 2008 roku.
Kadziewicz ma swoją propozycję na poprawę nastrojów w reprezentacji.
- Kino, grill, gokarty, paintball, cokolwiek. Chciałbym, żeby spędzili czas razem, nie myśleli o siatkówce i porozmawiali o takich rzeczach, które mogą ich zbliżyć. Może brzmi to śmiesznie, ale z własnego doświadczenia wiem, że to jest potrzebne - proponuje były reprezentant Polski.
Komentarze