Mikołajczyk i Naja: Jesteśmy w życiowej formie
Obie już wiedzą jak smakują olimpijskie medale. Karolina Naja zna smak brązu, Beata Mikołajczyk także wywalczonego cztery lata wcześniej srebra. Nie mają więc innego wyboru... - Każdy sportowiec celuje w złoty medal. My chcemy, żeby rywalki były ciut słabsze od nas - powiedziały w wywiadzie dla Polsatsport.pl brązowe w Londynie kajakarki.
Aleksandra Szutenberg: W jakich nastrojach wybierzecie się do Rio?
Beata Mikołajczyk: Z wielkim uśmiechem i pewnymi aspiracjami i marzeniami.
Jakie to aspiracje i marzenia?
Karolina Naja: Zacięta walka o medale olimpijskie.
Jak ostatni raz się widziałyśmy, miałaś takiego wielkiego, usztywniającego buta, który ledwo mieścił się w kajaku… Jak jest z Waszym zdrowiem teraz?
B.M.: To był stylowy but, ale nie ma już po nim śladu. Jest dobrze. Wszystko jest dobrze.
Jest zdrowie, a jak z formą?
K.N.: Zdrowie dopisuje, samopoczucie też. Forma myślę, że życiowa u mnie jak i u Beaty.
Ostatnio głośno jest o dopingu. Są wykluczenia nie tylko w lekkoatletyce. Jak sprawa wygląda w waszej konkurencji (K-2)?
B.M.: Docierają do nas różne informacje, są to też odmienne informacje, więc tak naprawdę, kto wystartuje, a kto nie wystartuje okaże się w Rio. Nie nastawiamy się na to, że nasze rywalki gdzieś odpadną.
K.N.: Forma życiowa jest, potwierdziły to badania wydolnościowe w instytucie sportu, więc jesteśmy bardzo pozytywnie nastawione do walki. Samopoczucie dobre, zdrowie też plus doświadczenie czteroletnie, które zdobyłyśmy od ostatnich igrzysk, będzie nam sprzyjać i procentować.
W co więc celujecie?
Każdy sportowiec celuje w złoty medal. My na pewno chcemy, żeby bieg był jak najszybszy, jak najlepszy i żebyśmy były po nim zadowolone i żeby rywalki były ciut słabsze od nas.
Przejdź na Polsatsport.pl