Brosz: Bez pasji i poświęcenia Górnik Zabrze by nie przetrwał
Szkoleniowiec Marcin Brosz opowiada o problemach Górnika Zabrze oraz determinacji ludzi z nim związanych zarówno teraz, jak i w przeszłości. - Bez pasji i poświecenia tamtych ludzi prezesa Stanisława Płoskonia czy trenera Jana Kowalskiego klub by nie przetrwał - stwierdził trener "Górników"
Łukasz Wiejak: Rzeczywistość dzisiejsza, a ta którą Pan doświadczył jako piłkarz. Mają one wspólny mianownik?
Marcin Brosz: Bez pasji i poświecenia tamtych ludzi prezesa Stanisława Płoskonia czy trenera Jana Kowalskiego klub by nie przetrwał. Byłem na spotkaniu z kibicami, za co im dziękuję, gdyż są oni bardzo ważni. Najlepszymi rzeczami są właśnie takie rozmowy, gdyż przychodzą ludzie i mówią co ich boli. Pytań było wiele, ale przez to wszystko przebija się nadzieja. Ważne, że ludzie wiedzą, iż jest ciężko, ale Górnik jest dla nich znaczącą częścią życia i dlatego wierzą. 1 liga przez kilka lat zrobiła ogromne postępy. Co roku ”wyrzuca” bardzo wielu młodych, zdolnych chłopaków. Standardem stali się trenerzy od przygotowania motorycznego oraz współpraca z takimi placówkami jak AWF. Jedyne co mnie martwi, to fakt że rywale są coraz lepsi.
Chciałbym zapytać o pańską przemianę. Pamiętam jak trener nie udzielał wywiadów przed meczem i odbierany był jako niedostępny. Co się stało, że Pan tu ze mną siedzi?
Zawsze jestem do waszej dyspozycji. Mam świadomość, że przekazujecie wiadomości bezpośrednio kibicom. Były momenty, gdy wykonywaliśmy bardzo dużo pracy. Wydawało mi się, że tyle dobrego wypracowaliśmy i obronią nas same wyniki. Nie ujawniałem informacji ile dobrego dzieje się w klubach. Kibice o tym nie wiedzieli, ale teraz to się zmieniło.
Cała rozmowa z Marcinem Broszem w załączonym materiale wideo.
Transmisja meczu Górnik Zabrze - Stal Mielec w Polsacie Sport. Początek studia o godzinie 19.45.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze