Kapitan Stali Mielec: Gol strzelony w Zabrzu jest wyjątkowy
W piątkowym hicie 2. kolejki 1 ligi pomiędzy Górnikiem Zabrze i Stalą Mielec gospodarze wyszli na prowadzenie w 37. minucie, jednak kapitan gości, Jakub Żubrowski, na początku drugiej połowy doprowadził do wyrównania. Piłkarz przyznaje jednak, że ambicje mieli wyższe. - Szczerze powiedziawszy ostrzyliśmy sobie zęby na coś więcej, na sprawienie tutaj niespodzianki, takiej już kompletnej, żeby wywieźć z Zabrza trzy punkty - powiedział po meczu.
Łukasz Majchrzyk: Gratulacje za ten jeden punkt i za piękny gol. Takie bramki często udaje się zdobywać?
Jakub Żubrowski: To był na pewno cenny punkt. Cieszę się z tego uderzenia, bo po to się wkłada tą prace i zostaje się po treningach, żeby to w lidze procentowało. Jest to pierwszy gol z rzutu wolnego, dlatego, że wcześniej mieliśmy kilku lepszych wykonawców stałych fragmentów gry, a od tego sezonu kadra trochę się zmieniła i wziąłem tą odpowiedzialność na siebie. Dobrze, że przy tej publice i w drugiej kolejce udało się zdobyć tą bramkę i daje ona nam cenny punkt w Zabrzu.
Kapitan bierze odpowiedzialność i daje przykład. Nie chodzi tylko o zdobyty gol, ale o pokazanie także kolegom, że ból się nie liczy – z rozbitą głową grałeś no praktycznie cały mecz.
Tak, to lekkie rozcięcie, żadna wielka sprawa. Trochę krwi, ale nie przeszkadzało mi to jakoś w grze. Myślę, że dopiero jak dojedziemy do domu lub w trasie będzie to odczuwalne. Co do meczu, to mamy problem z początkami spotkań, daliśmy się zepchnąć do defensywy pomimo tego, że Górnik nie stwarzał sobie jakiś klarownych okazji z gry. Byli bardzo groźni przy stałych fragmentach, szczególnie Bartosz Kopacz i uczulaliśmy się na to przed meczem, jednak nie realizowaliśmy tego w pierwszej połowie. W drugiej było już więcej konsekwencji oraz koncentracji i udało nam się tu zremisować.
Trener Białek przed meczem mówił, że wy nie potraficie kalkulować, jesteście na to za młodzi, za odważni. Dzisiaj jednak chyba właśnie to dało wam ten jeden punkt?
Myślę, że tak. Szczerze powiedziawszy ostrzyliśmy sobie zęby na coś więcej, na sprawienie tutaj niespodzianki, takiej już kompletnej, żeby wywieźć z Zabrza trzy punkty. To było naszym celem, ale też gra się tak jak przeciwnik pozwala. Widać, że Górnik to klasowy zespół i myślę, że jeszcze trochę zajmie im czasu, żeby poukładać tutaj klocki, ale po paru kolejkach powinni być bardzo groźni.
Rozmowa z kapitanem Stali Mielec załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl