Kuba rozgromiona na koniec fazy grupowej. Kto rywalem w ćwierćfinale?

Przed laty Kubańczycy rywalizowali o medale najważniejszych imprez. Jeszcze w 2010 roku zdobyli we Włoszech wicemistrzostwo świata, mając w składzie takie asy jak: Joandry Leal, Roberlandy Simón czy Wilfredo León. Najlepsi siatkarze opuścili skansen komunizmu, by za ciężkie pieniądze grać w czołowych klubach świata i wartość tej reprezentacji znacznie spadła. Kubańczyków dobił tuż przed igrzyskami skandal wywołany po meczu Ligi Światowej w Finlandii, gdzie kilku zawodników zostało oskarżonych o gwałt. Nastąpiła zmiana trenera reprezentacji, z kadry wykluczono podejrzanych graczy, w efekcie zawsze groźni Kubańczycy stali się w Rio chłopcami do bicia, najsłabszą drużyną olimpijskich zmagań.

Biało-czerwoni, którzy już po trzech pierwszych, zwycięskich meczach zapewnili sobie awans do czołowej ósemki, byli zdecydowanymi faworytami tej konfrontacji. Mistrzowie świata odnieśli zdecydowane zwycięstwo, w każdej z trzech odsłon od początku do końca kontrolując przebieg wydarzeń na parkiecie. Kubańczycy mieli kłopoty z przyjęciem oraz ze skończeniem ataków. Dla Stephane Antigi konfrontacja z Kubańczykami była okazją do eksperymentów: w wyjściowym składzie pojawił się Piotr Nowakowski, a w czasie meczu na parkiecie pokazali się również Rafał Buszek, Dawid Konarski, Fabian Drzyzga oraz Bartosz Bednorz.

Ćwierćfinałowego rywala Polaków wyłoni losowanie pomiędzy drugą i trzecią drużyną grupy A.

Polska - Kuba 3:0 (25:18, 25:15, 25:17)

Polska: Michał Kubiak (12), Piotr Nowakowski (9), Bartosz Kurek (6), Mateusz Mika (4), Karol Kłos (2), Grzegorz Łomacz - Paweł Zatorski (libero) oraz Dawid Konarski (8), Rafał Buszek (5), Mateusz Bieniek (4), Fabian Drzyzga (1), Bartosz Bednorz (1).
Kuba: Osniel Rendon (11), Osniel Melgarejo (7), Javier Concepcion (4), Livan Osoria (4), Javier Jimenez (3), Goide (1) - Adrian Gracia (libero) oraz Miguel Angel Lopez (3).