Prezes PZLA: Włodarczyk wyprzedza rywalki o epokę, to wzór do naśladowania
Prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Jerzy Skucha przyznał, że polska złota medalistka olimpijska, Anita Włodarczyk, nie ma sobie równych, a rywalki mogą uczyć się od niej i od jej zespołu. - Anita wyprzedza inne zawodniczki o pewną epokę. Jestem przekonany, że wraz z trenerem i teamem, który jej towarzyszy stanowi wzór do naśladowania - powiedział.
Włodarczyk nie dość, że w poniedziałek zdobyła olimpijskie złoto, to ustanowiła rekord świata. - Konkurs był wyjątkowo emocjonujący. Anita zaczęła dobrym wynikiem i było wiadomo, że już konkurs ustawia pod siebie. Faworytka ma czasem trudno ze strony psychologicznej. Wszyscy przyszli na ten konkurs - szczególnie Polacy - po to, żeby oklaskiwać jej zwycięstwo - powiedział Skucha.
Rekord świata, który pobiła Włodarczyk należał właśnie do niej. - Rzeczywiście drugi i trzeci rzut to rzuty na miarę i złotego medalu i rekordu świata. Bardzo się cieszę, że drugi rzut to był rekord olimpijski, a trzeci rekord świata – przyznał prezes PZLA.
Dwie pierwsze próby dały Włodarczyk ogromną przewagę nad rywalkami, ale trzeci rzut na odległość 82,29 m je kompletnie znokautował. - Anita wyprzedza inne zawodniczki o pewną epokę, o około sześć metrów wygrała ze srebrną medalistką i to najlepiej świadczy o jej klasie. Jestem przekonany, że Anita wraz z trenerem i teamem, który jej towarzyszy stanowi wzór do naśladowania. Wielki talent trafił na dobrych opiekunów i stąd ten ogromny rozwój wyników – zachwalał Skucha.
Drugie miejsce w poniedziałkowym konkursie zajęła Chinka Wenxiu Zhang (76,75), a na najniższym stopniu podium stanęła Sophie Hitchon z Wielkiej Brytanii (74,54). - Anitę obserwowałem już w kilku konkursach, w których była faworytką i widziałem, że sobie radzi. Szczerze mówiąc, byłem spokojny o to, że wygra – zapewnił. - Wielki konkurs i wielkie zwycięstwo, ogromne gratulacje - zakończył prezes PZLA.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze