Podleśny: Paixao pomógł mi obronić strzał Mraza? Pokazał odwrotnie!
Z tego co widziałem, to Marco mi pokazywał, żebym rzucił się w drugą stronę. Jak bronię karne, to zawsze ja decyduję i nie słucham się podpowiedzi innych - powiedział w wywiadzie z Marcinem Lepą dla Polsatsport.pl Damian Podleśny
Marcin Lepa: Chyba w tym meczu byłeś rzucony na głęboką wodę, ale liczyłeś na taki moment, kiedy jesteś jednym z bohaterów spotkania?
Damian Podleśny: Mecz był ciężki, kończyliśmy go przecież w 9-ciu. Wielkie gratulacje dla chłopaków, że wytrzymaliśmy ten mecz mimo osłabienia. Karne to już loteria i cieszymy się ze zwycięstwa oraz awansu do kolejnej rundy Pucharu Polski.
Loteria loterią, ale nie wiem czy widziałeś Paixao machał w którą stronę będzie strzelał Mraz. To była Twoja decyzja czy jednak sugerowałeś się podpowiedzią kolegi?
Z tego co widziałem, to Marco mi pokazywał, żebym rzucił się w drugą stronę. To była moja decyzja. Jak bronię karne, to zawsze ja decyduję i nie słucham się podpowiedzi innych. W tym momencie to się akurat opłaciło.
Co trener Nowak powiedział Ci przed tym meczem? To spotkanie to dla Ciebie pewnego rodzaju szansą, którą otrzymałeś.
Dostałem szansę w meczu ligowym w Białymstoku, gdzie wygraliśmy. Kolejną okazję na grę dostałem teraz w Pucharze Polski i bardzo się z tego cieszę, bo łapię bardzo ważne minuty. Trener przed meczem życzył mi powodzenia oraz mówił, żebym zagrał dobre spotkanie i chyba spełniłem jego oczekiwania.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl