Wach przed Polsat Boxing Night: Nieważne, kto wyjdzie do ringu. Ja będę gotowy!
Poniedziałkowy magazyn Puncher zdominowała wiadomość o zaskakującej wolcie promotorów Izu Ugonoha, którym nagle przestał podobać się pomysł walki ich zawodnika z Mariuszem Wachem. W internetowej dogrywce Punchera Mateusz Borek o całe to zamieszanie przepytywał samego "Wikinga".
Mateusz Borek: Mariusz, zdziwiony jesteś przebiegiem całej tej sytuacji? Utrzymywałeś wszystko w tajemnicy, ale przecież od kilku dni wiedziałeś, że masz walczyć z Izu Ugonohem podczas Polsat Boxing Night...
Mariusz Wach: Jestem trochę zaskoczony, ale z drugiej strony jestem na tyle doświadczonym zawodnikiem, że nigdy nie podniecam się walką z zawodnikiem, z którym żadne kontrakty nie są jeszcze podpisane. Do walki jest jeszcze mnóstwo czasu i na pewno organizatorzy postarają się o dobre widowisko dla kibiców.
Polsat Boxing Night: Włodarczyk, Wach i Brodnicka w karcie walk listopadowej gali!
Wiemy, że Andrzej Wasilewski wyraził już zgodę na pomysł twojej walki z Andrzejem Wawrzykiem, trener Łapin też nie ma nic przeciwko. Dla ciebie to byłby problem, gdybyś musiał walczyć w listopadzie już z Wawrzykiem?
Z Andrzejem znamy się osobiście, ale do takiej walki podejdziemy czysto profesjonalnie. W ringu obaj damy z siebie wszystko, aby zadowolić kibiców, by po wyjściu z hali wspominali tę walkę jeszcze długimi miesiącami.
Czyli co, nie pękasz? Walczysz 5 listopada?
Jak najbardziej.
A jak z wagą?
Popsuta... A poważnie, to mam jeszcze kilka kilogramów do zrzucenia, ale wszystko idzie w dobrą stronę i 5 listopada - niezależnie od tego, kto wyjdzie ze mną do ringu - będę gotowy.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Komentarze