Hakerzy z Rosji zaatakowali bazę danych WADA. Skradziono dane sióstr Williams i Simone Biles

Światowa Agencja Antydopingowa (WADA), która przed igrzyskami w Rio ujawniła sprawę stosowania dopingu przez sportowców z Rosji, została zaatakowana przez rosyjskich hakerów. Wykradli oni z bazy danych dokumentację medyczną gwiazd amerykańskiego sportu.
Wśród sportowców, których dane wyciekły znalazły się amerykańskie tenisistki, siostry Venus i Serena Williams oraz gimnastyczka, zdobywczyni pięciu medali na igrzyskach w Rio, Simone Biles.
Światowa Agencja Antydopingowa w oficjalnym oświadczeniu informuje, iż atak był „próbą podważenia globalnego systemu antydopingowego”. Po tym jak WADA ujawniła aferę związaną ze stosowaniem dopingu i fałszowaniem próbek rosyjskich sportowców, wielu z nich zostało wykluczonych z igrzysk olimpijskich. Najostrzej i najliczniej zostali potraktowani rosyjscy lekkoatleci oraz paraolimpijczycy. Celem hakerów, którzy nazywają siebie „Fancy Bears” było ujawnienie stosowania leków zakazanych przez amerykańskich sportowców, lecz w odpowiednich dawkach.
Grupa, która włamała się do systemu WADA bierze pełną odpowiedzialność za wyciek informacji. Po przejrzeniu skradzionych danych oskarżyli oni Simone Biles o przyjmowanie nielegalnych psychostymulantów, jednak sama zainteresowana przyznaje, że zawsze przestrzegała zasad, a na leki, które zażywa uzyskała uprawnienia ze względu na zdiagnozowane u niej ADHD.
Według dokumentów również Serena Williams dostała pozwolenie na przyjmowanie leków powszechnie stosowanych w leczeniu urazów mięśni, takich jak środki przeciwzapalne. Jednak zdaniem Richarda Ingsa, byłego szefa do zwalczania dopingu w Australii, zarówno przypadek Biles, jak i Williams, nie wzbudza kontrowersji, a stosowane przez nie leki określa jako coś co jest „zupełnie normalne”. Testy Sereny, z których wynika, że zażywała niedozwolone substancje pochodzą z 2014 roku, natomiast jej siostry Venus z 2012 roku.
Zarówno siostry Williams, jak i Biles, dostały pozwolenie na zażywanie zakazanych leków ze względów "terapeutycznych".
Po włamaniu hakerów do WADA. Serena Williams miała zgodę na zabroniony oksykodon. Venus mogła się "wspomagać".Obie ze wzgl "terapeutycznych"
— Andrzej Kostyra (@akosekos) 14 września 2016
Według bbc.com hakerzy ostrzegają, że są w stanie wykraść dane sportowców również z innych krajów.
Jak podają rosyjskie media rzecznik rządu rosyjskiego, Dmitrij Pieskow zarzeka się, że ani Kreml ani tajne służby nie były zaangażowane w atak na bazę WADA.
Przejdź na Polsatsport.pl