Blamaż klubów z Ekstraklasy, czyli puchar niespodzianek
Tegoroczna edycja Pucharu Polski stoi pod znakiem ogromnych niespodzianek. Z rozgrywkami w pojedynku z zespołami z niższych lig pożegnały się już takie drużyny jak Legia Warszawa, Lechia Gdańsk czy Zagłębie Lubin. Co ciekawe często nie są to tylko szczęśliwe wygrane "kopciuszków", a wyraźna przewaga i dominacja nad ekstraklasowiczami...
Już w I rundzie rozgrywek byliśmy świadkami pierwszej niespodzianki. Jej autorami byli zwodnicy Stali Mielec, którzy wyeliminowali Wisłę Płock wygrywając po szalonym meczu 4:3. Wtedy nikt nie spodziewał się, że to będzie początek fatalnej serii klubów z Ekstraklasy w Pucharze Polski.
Mistrzowie Polski dali przykład
Na kolejne sensacje nie musieliśmy długo czekać. Już w 1/16 finału doszło do nieprawdopodobnego wydarzenia. Spadkowicz z najwyższej klasy rozgrywkowej Górnik Zabrze po dogrywce pokonał Legię Warszawa. Choć mistrzowie Polski nie byli w tym okresie w najwyższej formie, to nikt nawet przez moment nie starał się usprawiedliwiać tej kompromitującej porażki. W tym momencie stało się jasne, że pierwszy raz od dwóch lat w finale nie zobaczymy wielkiego pojedynku między Legią, a Lechem.
Również w 1/16 finału doszło do kolejnych awansów drużyn z niższych lig kosztem zespołów z Ekstraklasy. Zagłębie Lubin po bramce w ostatnich minutach przegrało z Drutex-Bytovią Bytów 0:1. Poza tym Wigry Suwałki wyeliminowały Termalikę Bruk-Bet Nieciecza, a Puszcza Niepołomice po rzutach karnych pożegnała Koronę Kielce.
Bez cienia wątpliwości Legia jest klubem, który mógłby być wzorem dla wielu polskich drużyn. Tym razem branie przykładu z mistrzów Polski nie było najlepszym pomysłem. Kiedy wydawało się, że limit niespodzianek został wyczerpany... nadeszła 1/8 finału. Do historycznych wyczynów w historii doprowadziły Puszcza Niepołomice, GKS Jastrzębie i Drutex-Bytovia. Pierwsza z drużyn postawiła się jednej z najlepszych drużyn tego sezonu Lotto Ekstraklasy. Heroiczna walka o wyrównanie, gol w ostatnich minutach i zwycięstwo w rzutach karnych. To wszystko może zbudować morale zespołu z Niepołomic. Kto wie, może będzie to historia na miarę Błękitnych Stargard?
Zawodnicy z Jastrzębia zagrali z kolei fantastyczny mecz przeciwko Górnikowi Łęczna. Na boisku było widać wyraźną dominację lidera jednej z grup III ligi. Upragniony awans GKS wywalczył jednak dopiero po rzutach karnych. Natomiast Bytovia brutalnie wypunktowała błędy Śląska i wygrała aż 3:0.
Będą kolejne sensacje?
Nikt nie powiedział, że to koniec niespodzianek w 1/8 finału. Wszystko zależy od zawodników Chojniczanki Chojnice, którzy we wtorek zmierzą się z Wisłą Kraków. W ćwierćfinale znajdzie się przynajmniej jeszcze jedna drużyna z najwyższej klasy rozgrywkowej. W środę Pogoń w Szczecinie podejmie Jagiellonię Białystok.
W półfinale Pucharu Polski zobaczymy przynajmniej jedną drużynę spoza Ekstraklasy, ponieważ w ćwierćfinale GKS Jastrzębie podejmie u siebie Wigry Suwałki. Dziś mówimy o jednej drużynie, ale tegoroczna edycja rozgrywek jasno pokazuje, że to nie musi być koniec niespodzianek. A może jeden z kopciuszków dojdzie aż do finału? GKS Jastrzębie, Bytovia, Wigry, Puszcza… wszystko jest możliwe.