Stelmet zaczyna walkę o trzeci tytuł z rzędu
Koszykarze Stelmetu BC Zielona Góra to mistrzowie Polski z ostatnich dwóch sezonów. Także i w nadchodzącym zielonogórzanie chcą włączyć się do walki o najcenniejsze trofeum.
Przed sezonem w zespole nastąpiło sporo zmian. Przede wszystkim odszedł trener Saso Filipovski, współtwórca sukcesów Stelmetu BC. Zastąpił go Artur Gronek, który od trzech lat był asystentem w Zielonej Górze - także Filipovskiego. - Wiedzieliśmy, że musimy pożegnać się z Saso, ale jednocześnie nie chcieliśmy rewolucji w zespole. Kontynuujemy tę pracę, którą rozpoczął poprzedni trener. Stąd decyzja, aby dać szansę Arturowi - tłumaczy Janusz Jasiński, właściciel klubu.
Gronek stanął przed niełatwym zadaniem, bo musiał skompletować skład. Ubył mu m.in. Dee Bost, który szturmem zdobył polskie i europejskie parkiety, co zaowocowało kontraktem w AS Monaco. Z zespołu odeszli także m.in. Mateusz Ponitka, Vlad Moldoveanu czy Dejan Borovnjak, a więc ważne ogniwa mistrzów Polski. - Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że niektórzy gracze raczej nie będą kontynuować swoich karier u nas. Stąd przez całe lato intensywnie pracowaliśmy nad tym, aby odpowiednio ich zastąpić - powiedział Gronek.
Do zespołu dołączyło pięciu nowych zawodników - James Florence, Julian Vaughn, Igor Zajcew, Armani Moore i doświadczony Thomas Kelati. Oprócz nich w składzie znajdują się także Nemanja Djurisic, Karol Gruszecki, Adam Hrycaniuk, Łukasz Koszarek i Przemysław Zamojski. - Miałem z Polski dwie oferty - z PGE Turowa Zgorzelec i właśnie ze Stelmetu BC. Zdecydowałem się na tę drugą opcję, bo chcę walczyć o mistrzostwo Polski, a przy okazji zagrać na europejskich parkietach - podkreślił Kelati.
Zielonogórzanie po raz pierwszy zagrają w tym roku w Koszykarskiej Lidze Mistrzów. Klub długo walczył o możliwość występów w Pucharze Europy, ale ostatecznie jego włodarze ulegli. - Te rozgrywki to dla nas nowość, ale to nie oznacza, że chcemy je zlekceważyć. W każdym meczu zagramy o wygraną i o to, aby pokazać się jak najlepiej. Meczów jest dużo, stąd i szans na zwycięstwa więcej - zaznaczył Gronek.
Oprócz tego Stelmet BC zawalczy o trzecie z rzędu mistrzostwo Polski. Nowy skład w obronie gra podobnymi schematami, jak za Filipovskiego, ale w ataku gracze dostają więcej wolnej ręki. - To prawda, że czujemy więcej swobody w ofensywie. W defensywie z kolei szlifujemy podobne schematy, dlatego nie musimy się na nowo uczyć taktyki. A cel jest jasny, chcemy powalczyć o trzeci z rzędu tytuł mistrza Polski - zapewnił Koszarek.
Na razie zielonogórzanie przegrali 77:81 z Rosą Radom mecz o Superpuchar Polski, ale w Stelmecie BC nikt nie załamuje rąk po tej porażce. - To wypadek przy pracy. Mieliśmy gorszy dzień, zagraliśmy gorszy mecz. Wracamy do treningów i chcemy jak najszybciej udowodnić, że to była wpadka - uspokaja kibiców Gruszecki.
Skład Stelmetu BC Zielona Góra:
rozgrywający i rzucający: Łukasz Koszarek, James Florence (USA), Kamil Zywert, Jakub Der, Przemysław Zamojski, Thomas Kelati
środkowi: Adam Hrycaniuk, Igor Zajcew (Ukraina), Wojciech Majchrzak
skrzydłowi: Karol Gruszecki, Nemanja Djurisić (Czarnogóra), Armani Moore (USA), Julian Vaughn (USA)
trener: Artur Gronek
Budżet: 9 mln zł (10 mln)
Przejdź na Polsatsport.pl