Różański wygrał w mniej niż minutę. "To żart, że taki facet zajmuje się boksem"
Łukasz Różański (4-0, 3 KO) zapisał na koncie czwarte zawodowe zwycięstwo, pokonując w 50 sekund Sandora Balogha (7-10, 4 KO) na gali w Wieliczce. - To żart, że taki facet zajmuje się boksem - ocenił Węgra Mateusz Borek.
Balogh zaczął bardzo odważnie, co mogło być pewnego rodzaju zaskoczeniem, lecz Polak szybko pokazał, kto i dlaczego jest faworytem tego starcia. Różański trafił rywala prawym prostym, a ten padł na deski, z których już się podniósł. Węgier nie miał ochoty, by walczyć dalej, więc po pięćdziesięciu sekundach było po wszystkim.
- Dla mnie to jest żart, że taki facet zajmuje się boksem. Generalnie widać zaniedbanego człowieka, który przyjechał z Węgier i nie za bardzo wie, o co w tej zabawie chodzi - ocenił Mateusz Borek.
- Generalnie to ładnie opalony, brwi przystrzyżone. Nie był taki zaniedbany, natomiast boksować to w ogóle nie umie i nie chce - skomentował Maciej Miszkiń.
Cała rozmowa oraz walka Różański - Balogh w załączonych materiałach wideo.
Komentarze