Obraniak: Po wizycie u Lewandowskiego wymiotowałem!

Były reprezentant Polski Ludovic Obraniak był gościem znanego we Francji programu "Le Vestiaire", czyli "Szatnia", który emituje telewizja SFR Sport 1. „Ludo” zdradził kilka ciekawych historii ze swojej kariery. Wychowanek FC Metz otworzył się przed prowadzącym i opowiedział, jak w trakcie odwiedzin u Mariusza Lewandowskiego przesadził z alkoholem.
Blisko 32-letni Obraniak jest obecnie wolnym zawodnikiem. W sierpniu tego roku za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z Maccabi Hajfa. We wrześniu trenował ze swoim byłym klubem - OSC Lille, ale nie przełożyło się to na znalezienie drużyny. Francuz z polskim paszportem przerwę w grze wykorzystał na udział w programie „Szatnia”. 34-krotny reprezentant Polski opowiedział w nim barwne historie Williamowi Gallasowi, Rollandowi Courbisowi oraz Hericie Ilundze.
Szczególna jest anegdota związana z Mariuszem Lewandowskim. - Mariusz występował wówczas w Szachtarze Donieck i gościł nas u siebie po meczu. Wizyta była na początku całkowicie normalna. Siedzieliśmy przy obiedzie, pijąc wino. Ale potem Lewandowski wpadł na pomysł, że muszę napić się z jego ojcem skoro jestem już częścią rodziny. Mariusz bardzo mocno naciskał. Tłumaczyłem, że nie piję wódki, i że nienawidzę mocnego alkoholu. Jednak do niego to w ogóle nie trafiało. “Tylko pij i pij!”. Ojciec „Lewego” jest dużym facetem, więc nie mogłem się sprzeciwić. Alkohol, który piłem miał 70 albo nawet 80%. Smakowało dziwnie, ale oczywiście namawiali na kolejną kolejkę. Po powrocie do pokoju zaczęło mi się kręcić w głowie. Źle się czułem. Podczas drogi powrotnej do Francji było jeszcze gorzej. Wymiotowałem w pociągu i samolocie. Katastrofa! – wspominał z uśmiechem Obraniak.
Obraniak : "Les gens ne se rendent pas compte qu'être femme de footballeur, c'est très compliqué !" #LeVestiaire pic.twitter.com/5F2NrAqk3i
— SFR Sport (@SFR_Sport) 26 października 2016
Przejdź na Polsatsport.pl
