Boisko czy aut? Ból głowy sędziów w Lubinie
W meczu siódmej kolejki PlusLigi siatkarze Cuprum Lubin podejmowali PGE Skrę Bełchatów. W drugiej odsłonie doszło do kontrowersji. Piłka po zagrywce Grzegorza Łomacza wylądowała... No właśnie, wylądowała na aucie czy dotknęła linii boiska?
Sytuacja miała miejsce w drugim secie spotkania, przy stanie 4:6. W polu zagrywki pojawił się Grzegorz Łomacz, zaserwował w narożnik boiska, ale sędziowie uznali, że była to zagrywka autowa. Gheorghe Cretu poprosił o weryfikację tej sytuacji, co rozpoczęło długie dyskusje arbitrów. Sędziowie, mimo protestów siatkarzy oraz trenera PGE Skry - Philippe Blaina, uznali jednak, że piłka po serwisie rozgrywającego gospodarzy dotknęła linii boiska.
Siatkarze Cuprum Lubin przegrali ostatecznie z PGE Skrą Bełchatów 0:3 (23:25, 19:25, 19:25).
Sytuacja w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze