Kostyra: Największa walka 2016 roku
Przyznam się, że nawet przed walką Floyda Mayweathera Juniora z Mannym Pacquiao nie czułem takiego dreszczyku emocji jak przed sobotnią wojną w Las Vegas pomiędzy Siergiejem Kowaliowem (33 l.) i Andre Wardem (32 l.). Tamci walczyli 2-3 lata za późno, ci – walczą w kwiecie wieku, niepokonani, u szczytu kariery. Klasyka boksu. Przypominają mi się fantastyczne walki Hearns – Leonard, Mosley – De La Hoya, Leonard – Hagler….
To nie jest jedna z największych walk 2016 roku. To jest NAJWIĘKSZA WALKA 2016 ROKU. Najlepszy kontra najlepszy, niepokonany kontra niepokonany. Krusher, który niszczy wszystko po drodze kontra brylantowy kontr bokser. Pirotechnik kontra technik. Absolutny czempion wagi półciężkiej (skoro unika go Adonis Stevenson) kontra były absolutny czempion kategorii super średniej, który wyruszył z wyprawą po złote runo do wagi półciężkiej.
W takich walkach przyjmuje się, że szanse są 50 na 50. Ale tym razem jest wyraźny faworyt, jest nim zarówno w opiniach kibiców, jak i ekspertów Ward. Eksperci przepytani przez The Ring typują 26:11 dla Warda (jednym z tych którzy się wyłamali obstawiając wygraną Kowaliowa był Darek Tygrys Michalczewski). W podobnych proporcjach typują kibice w ankiecie internetowej prowadzonej przez Lennoxa Lewisa.
Przed walką, przy kasie wygrany jest Kowaliow, który ma 7 milionów dolarów gwarantowane (Ward 5 milionów). Obaj mają też otrzymać nieujawniony przez HBO procent od wykupionych transmisji PPV i ich gaże powinny znacznie przekroczyć 10 milionów (jeśli sprawdzą się szacunki telewizji, że około miliona osób wykupi płatne pakiety).
5 grudnia minie 5 lat od tragedii która dotknęła Kowaliowa gdy w Jekatierenburgu tak ciężko znokautował w 58. sekundzie 7. rundy swego kolegę z reprezentacji Rosji Romana Simakowa, że ten zmarł nie odzyskawszy przytomności. Jeśli Krusher wygra, zapewne zadedykuje tę wygrana swemu zmarłemu koledze.
Zwycięzca tej walki będzie mógł się tytułować najlepszym dzisiaj bokserem w klasyfikacji cios za cios, bez podziału na kategorie wagowe (co do tego i kibice i eksperci są zgodni).
Kowaliow zapowiedział, że wyjdzie do ringu w rytm popularnej w Rosji piosenki „Wieczno mołodoj, wieczno pijanyj” (Wiecznie młody, wiecznie pijany). Ciekawy jestem kto będzie po walce pijany z radości a kto upije się ze smutku.
Jedno jest pewne. Warto w sobotnią zarwać noc i zobaczyć tę walkę. Będzie w Polsacie Sport, będą grzmoty i pioruny.
Komentarze