Niepokonany gwiazdor grozi odejściem z UFC

Khabib Nurmagomedov (24-0, 8 KO, 9 SUB), który podczas gali UFC 205 w Nowym Jorku pokonał Michaela Johnsona (17-11, 8 KO, 2 SUB) i nadal jest niepokonany w oktagonie UFC, zapowiedział, że jeśli nie dostanie walki o pas w wadze lekkiej, odejdzie z amerykańskiej organizacji. Tymczasem nic nie wskazuje na to, by Conor McGregor "palił się" do pojedynku z groźnym Rosjaninem...
McGregor od dłuższego czasu twierdzi, że nie chce walki z "Dagestańskim Orłem" i w ostatnim czasie swojego zdania nie zmienił. - On zawalczył raz w ciągu ostatnich ośmiu lat – mówi McGregor. - Potrzebuję solidnego dowodu, że zawodnik się pojawi, a ten typ ciągle wypada z walk. […] Jeśli chcesz żebym zmienił Twoje życie; jeśli chcesz, żebym Cię wybrał – lepiej miej ku temu dobre powody - kontynuuje Irlandczyk.
Sytuacji nie zmieniają kolejne wygrane Nurmagomedova, dla którego triumf nad Johnsonem był już ósmym w największej organizacji MMA na świecie. Co więcej, w każdej ze swoich walk, Rosjanin posiada miażdżącą przewagę, co może być sygnalem ostrzegawczym dla kolejnych rywali. Wydaje się, że po UFC 205 cierpliwość niepokonanego zawodnika się skończyła, bowiem ten zagroził nawet odejściem z federacji.
I want to fight for @ufc title for respect but if I don't get my title shot next I have different plan I won't be fighting in UFC @danawhite
— khabib nurmagomedov (@TeamKhabib) 16 listopada 2016
Czy włodarze UFC i wreszcie sam Conor McGregor, ugną się pod presją "Dagestańskiego Orła". Wszyscy kibice MMA na świecie na pewno chcieliby pojedynku irlandzkiego mistrza z Rosjaninem...
