Kolejne środki ostrożności to sprzedaż biletów jedynie fanom posiadającym kartę kibica, co w Dortmundzie na co dzień nie obowiązuje oraz fakt, że w dniu meczu bilety nie będą już dostępne, czyli również sytuacja wyjątkowa.
Mimo że sektora gości tym razem na Signal Iduna Park nie będzie, kibice i władze BVB wciąż mają w pamięci to, co się stało podczas meczu w Warszawie.
"Fakt, że fani Legii wszczynali bójki i wznosili okrzyki o charakterze rasistowskim w trakcie pierwszego spotkania pomiędzy naszymi klubami również miał wpływ na podjęte przez nas decyzje" – głosi oficjalny komunikat klubu.
Jeśli chodzi o stadion Borussii, uchodzi on za jeden z najbardziej gorących w Europie. Frekwencja regulanie przekracza 80 tysięcy w Bundeslidze, a w Lidze Mistrzów - ze względu na prawne ograniczenia (miejsca stojące) - 65 tysięcy to norma. Mecz z Legią rzeczywiście więc będzie można zaliczyć do wyjątkowych.
Borussia - Legia: Niemcy ograniczą liczbę kibiców na mecz
Nie 65 tysięcy, a "zaledwie" 55 obejrzy wtorkowy mecz Borussia Dortmund - Legia Warszawa w Lidze Mistrzów. Niemcy tłumaczą, że to tzw. "środki ostrożności". Przypomnijmy, że wskutek zamieszek w Madrycie, do Dortmundu nie dotrze zorganizowana grupa kibiców Legii.

fot. PAP/DPA