PLK: Zacięte starcie w Lublinie. TBV Start przegrał z Anwilem


Łączyński: Udawało mi się przewidywać ruchy przeciwników

Małecki: Musimy w końcu przerwać pasmo porażek
Koszykarze TBV Start Lublin przegrali 69:71 z Anwilem Włocławek w spotkaniu 8. kolejki PLK. Goście byli zdecydowanymi faworytami tego starcia, mimo to lublinianie zaprezentowali się bardzo dobrze, dzięki czemu obejrzeliśmy emocjonujące widowisko.
Anwil był zdecydowanym faworytem starcia w Lublinie. Goście w dotychczasowych meczach odnieśli pięć zwycięstw, ponosząc trzy porażki, a taki bilans dawał im trzecie miejsce w ligowej tabeli. W poprzedniej kolejce ekipa z Włocławka rozgromiła na wyjeździe AZS Koszalin 93:45. Koszykarze TBV Startu w obecnym sezonie jeszcze nie wygrali, przegrywając siedem kolejnych spotkań, ostatnio z Asseco Gdynia 65:80. Po tym meczu Andreja Żakelja na stanowisku szkoleniowca lublinian zastąpił David Dedek.
Początek spotkania przebiegał po myśli gości, którzy rozpoczęli od celnego rzutu Roberta Skibniewskiego za trzy, a po ośmiu minutach pierwszej kwarty mieli już wyraźną przewagę (11:20). Lublinianie zmniejszyli dystans. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 18:20, a na początku drugiej Jarosław Trojan wyrównał stan meczu. W kolejnych minutach gospodarze toczyli zaciętą walkę z faworytami, w dużej mierze dzięki skutecznym rzutom z dystansu w wykonaniu Stefana Balmazovicia i Jakuba Dłoniaka. Wynik po pierwszej połowie na 39:37 ustalił efektownym wsadem Trojan.
Trzecia kwarta to zacięta walka obu ekip i popis rzutów za trzy w końcówce. Po trójce Nicka Kellogga gospodarze prowadzili 50:46. Później podobnym wyczynem popisali się Paweł Leończyk (50:53), Dłoniak (53:53) oraz Nemanja Jaramaz (53:58), który w ostatnich sekundach ustalił wynik po trzeciej kwarcie.
Ostatnie dziesięć minut miało bardzo emocjonujący przebieg. Goście długo utrzymywali przewagę, gospodarze gonili wynik i ta sztuka udała im się, po skutecznym rzucie Brandona Petersonsa pod kosza (68:67), po chwili ten sam zawodnik wykonał rzut wolny i przed gospodarzami otworzyła się szansa na pierwszą wygraną w tym sezonie. Dwa celne rzuty Leończyka dały jednak w końcówce przewagę gościom (69:71) i przesądziły o ich – czwartej z rzędu - wygranej, gdyż koszykarze z Lublina nie byli w stanie skutecznie odpowiedzieć w ostatniej akcji, w której zostali zatrzymani przez Kamila Łączyńskiego.
TBV Start Lublin - Anwil Włocławek 69:71 (18:20, 21:17, 14:21, 16:13)
Punkty:
TBV Start: Brandon Peterson 18, Doug Wiggins 15, Jakub Dłoniak 11, Stefan Balmazovic 9, Nick Kellogg 6, Jarosław Trojan 4, Grzegorz Małecki 3, Michał Jankowski 3, Paweł Kowalski 0;
Anwil: Paweł Leończyk 16, Robert Skibniewski 10, Josip Sobin 10, Tyler Haws 9, Toney McCray 7, Nemanja Jaramaz 7, Michał Chyliński 7, Fiodor Dmitriew 5, Kamil Łączyński 0, Kacper Młynarski 0.
