Mańkowski wygrał walkę z… Borkiem o mikrofon
Borys Mańkowski (19-5-1, 3 KO, 7 SUB) dał wielkie show nie tylko w klatce pokonując Johna Maguire'a (24-9, 3 KO, 14 SUB). Wygrał także walkę z… Mateuszem Borkiem! Zawodnik podczas wywiadu zabrał mikrofon i chodząc po macie wyrzucił z siebie buzujące emocje.
Początkowo wyglądało to jak typowy wywiad. – Jak zwykle jesteście wspaniali! Są tu też tacy kibice, którzy przyjechali specjalnie dla mnie. Dziękuję wam tam bardzo, że… musiałbym przekląć, ale nie chcę tego robić. To najlepsza forma życia! – powiedział mistrz KSW wagi półśredniej.
Wtedy zaczęło się show Mańkowskiego. Zawodnik po pytaniu Borka zabrał mu mikrofon… – Mateusza Borka znają wszyscy, bo jest taką gwiazdą, że koniec świata! Muszę się zaprezentować! – wypalił z uśmiechem na twarzy Mańkowski.
Niektórzy uważali, że mistrz wagi półśredniej po ponad rocznej przerwie może mieć na swoim organizmie element rdzy. – Nie ma u mnie rdzy! Muszę sparować z Mateuszem Gamrotem, Łukaszem Rajewskim. Trener ma prawie 50 lat i walczy razem z nami! Jak mam nie być w formie? Inaczej by mnie zmiażdżyli na tych treningach. Jak mogę mieć rdzę jak tu jest takie show? Tu są takie emocje, że jak wychodzę, to mi łzy ciekną! – powiedział Mańkowski.
Wielkie show Mańkowskiego do obejrzenia w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl