Jeden z najlepszych polskich siatkarzy plażowych kończy karierę w wieku 27 lat!

Decyzja Kądzioły ma prawdopodobnie związek ze słabymi wynikami, jakie w parze z Szałankiewiczem osiągał w ostatnich sezonach. Kontuzje naszej eksportowej pary dały o sobie znać i duet, który jeszcze kilka lat temu miał papiery na wielkie granie, ze względu na urazy nie mógł prezentować swoich najwyższych umiejętności. Szałankiewicz i Kądzioła nie pojechali na igrzyska do Rio de Janeiro, mieli też problemy z osiąganiem dobrych wyników w turniejach World Tour, a to sprawiło, że dalsze finansowanie przez PZPS było nierealne.

Kądzioła swoją decyzję ogłosił za pośrednictwem Facebooka. - Po 11 latach trenowania tylko na piasku przyszedł dla mnie czas na nowe wyzwania. Jest to dla mnie duże przeżycie bo siatkówka plażowa zajmuje w moim sercu bardzo dużo miejsca. Potwierdzam wszystkie plotki że w przyszłym roku nie będę w kadrze siatkówki plażowej - napisał siatkarz.

Lwią część wpisu Kądzioły na portalu społecznościowym, zajęły podziękowania dla wszystkich osób, które pomagały naszemu siatkarzowi plażowemu w czasie kariery. - Najważniejsze podziękowania dla Jakuba Szałankiewicza z którym spędziłem 11 lat na treningach, obozach i turniejach, w pokojach hotelowych, w samolotach, pociągach, busach, autobusach i taksówkach. Dzięki niemu i razem z nim zdobyliśmy nie mały worek medali. Przykro mi że nie daliśmy rady tylko pojechać razem na igrzyska - stwierdził Kądzioła.

Kądzioła oraz Szałankiewicz zdobywali złote medale Uniwersjady oraz mistrzostw Europy do lat 23, ale najważniejszymi ich sukcesami były dwa mistrzostwa świata: do lat 19 i do lat 21. W młodym wieku siatkarze bardzo wysoko zawiesili sobie poprzeczkę, której nie potrafili jednak przeskoczyć w dorosłej siatkówce. Mimo to należą się im ogromne podziękowania za wiele pięknych chwil z ich udziałem!