Euroszał, 100 milionów, alkohol i geniusz Lewego. Podsumowanie roku reprezentacji Polski (WIDEO)

Piłka nożna
Euroszał, 100 milionów, alkohol i geniusz Lewego. Podsumowanie roku reprezentacji Polski (WIDEO)
fot. PAP

Rok 2016 miał być dla polskiej piłki reprezentacyjnej najlepszym okresem od trzech dekad. Zespół Adama Nawałki miał pojechać do Francji, aby na trzecich mistrzostwach Europy z rzędu spełnić w końcu nadzieje 40 milionów Polaków – marzenia o sukcesie, triumfie, dumie. Dodatkowo w drugiej części roku rozpoczęliśmy walkę o Mundial w Rosji. I to jak! To był bardzo udany rok…

W 1986 roku reprezentacja Polski po raz ostatni w XX wieku zagrała na mistrzostwach świata. W 1996 roku kochany przez cały kraj Marek Citko zdobył bramkę na Wembley. W 2006 roku kadra Pawła Janasa zapomniała o kryciu przy rzucie z autu i Biało-czerwoni zalani łzami pożegnali się z niemieckim Mundialem. Rok 2016 miał być dla polskiej piłki reprezentacyjnej najlepszym okresem od trzech dekad. Zespół Adama Nawałki miał pojechać do Francji, aby na trzecich mistrzostwach Europy z rzędu spełnić w końcu nadzieje 40 milionów Polaków – marzenia o sukcesie, triumfie, dumie.

Słodko-kwaśne Euro

Całe pierwsze półrocze zostało podporządkowane francuskiemu turniejowi. W marcu Polacy rozegrali dwa spotkania towarzyskie, oba z zespołami, które nie miały grać na Euro. W Poznaniu po bramce Jakuba Błaszczykowskiego ograliśmy Serbów, natomiast trzy dni później we Wrocławiu Polska rozgromiła Finlandię 5:0. Kolejne miesiące upłynęły na obserwacji. Asystenci selekcjonera – trenerzy Bogdan Zając i Jarosław Tkocz, a także szef banku informacji Hubert Małowiejski przemierzali Europę wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu wzmocnień przed zbliżającą się letnią batalią. Czerwcowe próby generalne – w Gdańsku w Holandią i Krakowie z Litwą – wypadły jednak blado. Z Oranje przegraliśmy 1:2, a z Litwinami zremisowaliśmy bezbramkowo. Wcześniej odbyły się dwa przedturniejowe zgrupowania – w nadbałtyckiej Juracie i bieszczadzkim Arłamowie. Nie brakowało i zabawy, i pracy.

Dla Polaków były to ostatnie płaskie etapy Tour de France. Te najtrudniejsze, rozpoczęły się 12 czerwca w Nice. W meczu inaugurującym dla nas Euro pokonaliśmy po bramce Arkadiusza Milika Irlandię Północną 1:0. Następnie przyszedł czas na starcie z mistrzami świata, Niemcami. Milik znów mógł być bohaterem, ale bezbramkowy remis i tak należy uznać za sukces. Z Ukrainą na biało-czerwonym Stade Vélodrome Polacy przypieczętowali awans z fazy grupowej. W 1/8 spotkaliśmy się z silną Szwajcarią. I choć Polacy długo prowadzili po bramce Błaszczykowskiego, to zwycięstwo wywalczyliśmy dopiero w szalonej serii rzutów karnych. W ćwierćfinale natomiast czekała na nas Portugalia ze wspaniałym Cristiano Ronaldo. I choć zaczęło się znakomicie, to tym razem zabrakło nam szczęście w rzutach karnych… Polacy do kraju wracali jednak jak prawdziwi bohaterowie.

Polskie 100 milionów

Po wyczerpującym turnieju piłkarze udali się na odpoczynek i zbiór plonów popularności. Polacy stali się celami transferowymi potężnych klubów – Grzegorz Krychowiak wylądował w Paris Saint Germain, Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński w Napoli, Kamil Glik w Monaco, a Bartosz Kapustka w Leicester City. Łącznie Biało-czerwoni kosztowali w letnim oknie ponad 100 milionów euro! Swoje wygrał także trener. W lipcu prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek przedłużył umowę z Adamem Nawałką. Kontrakt będzie ważny do końca eliminacji mistrzostw świata 2018.

We wrześniu rozpoczęła się batalia o Mundial w Rosji. Eliminacje miały zacząć się łatwo i przyjemnie. Do Kazachstanu droga co prawda była daleka, ale opromienionym sukcesem na Euro Polakom rywal z dalekiego wschodu nie mógł sprawić problemów. Jednak zamiast hitu, wyszedł kit i remis 2:2. Polacy cztery tysiące kilometrów z Astany do Warszawy musieli pokonać w podłych nastrojach.

Afera alkoholowa i boli głowa…

Gdzie się przełamać, jeśli nie u siebie? W październiku nasi piłkarze rozegrali dwa mecze na Stadionie Narodowym. Najpierw z silną Danią, która w teorii była naszym głównym rywalem w walce o awans. Pierwszą połowę Polacy zagrali jak z nut, strzelając dwie bramki. W drugiej przyprawili kibiców o palpitacje serca. Na szczęście udało się jednak wygrać 3:2! Niestety to spotkanie zerwaniem więzadeł krzyżowych przypłacił będący w znakomitej formie Arkadiusz Milik. Dla niego był to ostatni mecz w roku…

Trzy dni później przyszedł – wydawałoby się – łatwy mecz z Armenią. I znów, jak w Kazachstanie, Polacy drżeli o wynik. Przed kompromitacją uratował nas niezawodny Robert Lewandowski.

W październiku reprezentacją wstrząsnęła też afera alkoholowa. „Przegląd Sportowy” poinformował, że kilku reprezentantów przesadziło z piciem przed meczem z Armenią. Wśród nich mieli być m.in. Łukasz Teodorczyk i Artur Boruc. Adam Nawałka myślał i myślał, jak rozwiązać ambaras, i w końcu wymyślił. Nikogo z reprezentacji nie wyrzucił, ale piłkarze otrzymali pokaźne kary finansowe – sięgające podobno kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Czy korki znów wystrzelą?

Biało-czerwoni na krytykę mediów i swoje własne błędy odpowiedzieli najlepiej, jak mogli. W listopadzie najpierw był pokaz mody, a następnie znakomita gra w Bukareszcie i zwycięstwo z Rumunią 3:0. Na koniec roku Biało-czerwoni rozegrali jeszcze jedno spotkanie – we Wrocławiu towarzysko zremisowaliśmy ze Słowenią.

Zgodnie z oczekiwaniami rok 2016 był wyjątkowy. Pod względem sportowym: udał się przecież awansować do ćwierćfinału Euro 2016 a także znakomicie rozpocząć eliminacje mistrzostw świata. Również statystycznie było wybornie: na czternaście spotkań Polacy przegrali tylko dwa, ośmiokrotnie zwyciężając i czterokrotnie remisując. Dodatkowo reprezentacja znalazła się na 15 miejscu w rankingu FIFA, najwyższym w historii. Wyprzedziliśmy m.in. Włochów czy Holendrów. Nasi poprzeczkę postawili sobie tak wysoko, że przyszłoroczne przeskoczenie jej będzie mistrzostwem świata. A właściwie… awansem na rosyjski turniej. I oby znów na Stadonie Narodowym wystrzeliły korki od szampana.

Podsumowanie roku piłkarskiej reprezentacji Polski zobacz w materiale wideo.

Sebastian Staszewski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie