Lewandowski niezadowolony z podwyżki? "On ma z tyłu głowy Real Madryt"
Robert Lewandowski kilka tygodni temu przedłużył kontrakt z Bayernem Monachium, dzięki czemu będzie zarabiał fortunę. Mówi się jednak, że pieniądze szczęścia nie dają... - Jeśli ktoś może być niezadowolony z podwyżki, to jest taki jeden człowiek. Nazywa się Robert Lewandowski - powiedział dziennikarz Polsatu Sport Cezary Kowalski.
Lewandowski podpisał nowy kontrakt, który będzie obowiązywał do 2021 roku. Według "Bilda", Polak będzie zarabiał 15 milionów euro rocznie. Jeśli doliczymy do tego różne bonusy, jego wynagrodzenie wyniesie nawet 21-22 miliony euro!
- Jeśli ktoś może być niezadowolony z podwyżki, to jest taki jeden człowiek. Nazywa się Robert Lewandowski. Mimo wszystko, on ma z tyłu głowy ten Real Madryt. Wie, że za chwilę będzie miał trzydzieści lat na karku. Królewscy niezbyt często biorą trzydziestolatków do ataku. Jeśli już, to tylko awaryjnie. Real Madryt za dwa lata na pewno nie wyłoży stu milionów euro za Lewandowskiego, jak się wcześniej mówiło - zauważył Kowalski w Cafe Futbol.
- "Lewy" ma 28 lat i podpisał kontrakt do 2021 roku na fantastycznych warunkach, chociaż w Madrycie miałby więcej. Chodzi o coś innego. Bayern Monachium jest wielki, jednak Real Madryt jest większy. Taka jest prawda. Ja się zgadzam się z Czarkiem, że Real jest dla Roberta marzeniem. Barcelona i Real kreują największych piłkarzy świata - dodał Roman Kołtoń.
Innego zdanie był prowadzący Cafe Futbol. - Sądzę, że Robert zostanie w Bayernie Monachium i zobaczycie... Na koniec kariery zagra w Miami, Los Angeles albo w Nowym Jorku - stwierdził Mateusz Borek.
W tym momencie wtrącił się trener Jacek Gmoch. Jego zdaniem, "Lewy" podąży w zupełnie innym kierunku. - Jaka Ameryka, Chiny! (...) Pecunia non olet. Pieniądze nie śmierdzą - zaznaczył były selekcjoner reprezentacji Polski.
Cała dyskusja o przyszłości Roberta Lewandowskiego w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze