Dujszebajew: Zdrowie jest najważniejsze. Bez treningów nie gra się na MŚ
Zgrupowanie w Pruszkowie jest ostatnim etapem przygotowań reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych przed mistrzostwami świata we Francji. W weekend odmłodzona kadra rozegra ostatni turniej w hiszpańskim Irun, skąd uda się do Nantes. - Jak zwykle mogę powiedzieć tylko to, że zawsze musimy grać tymi zawodnikami, którzy są zdrowi. Bez normalnego dobrego przygotowania zagrać na takim poziomie jak mistrzostwa świata jest za ciężko - komentował sytuację kadrową Tałant Dujszebajew.
Tomasz Ołdak: Panie trenerze, my dowiedzieliśmy się wczoraj o tym, że kolejni zawodnicy wypadli ze składu, ale pan zapewne wiedział o tym wcześniej. To taki kolejny cios po którym trzeba się podnieść czy liczył się pan z taką możliwością?
Tałant Dujszebajew: Jak zwykle mogę powiedzieć tylko to, że zawsze musimy grać tymi zawodnikami, którzy są zdrowi. Oczywiście szkoda dla nas, że ani Kamil, ani Piotrek Wyszomirski, zdrowie ich jest najważniejsze. Obydwaj zgłosili, że chcieli grać z reprezentacją, dziękuję im za to bardzo, ale bez treningów, bez normalnego dobrego przygotowania zagrać na takim poziomie jak mistrzostwa świata jest za ciężko.
Pan jest takim pedagogiem na tych zajęciach w stosunku do młodszych zawodników. Jak Pan powitał tych zawodników dowołanych w miejsce Piotrka i Kamila?
Jak na każdym treningu, jak na każdym zgrupowaniu, oni już byli z nami wcześniej. Dla nas to jest takie normalne życie, że jeden może być kontuzjowany, jeden może mieć problem i wtedy drugi go zastępuje.
A czy po tych zajęciach na siłowni i na sali treningowej poświęca pan tym młodszym zawodnikom na jakieś rozmowy, na jakieś zbudowanie ich psychiki przed turniejem?
My już od długiego czasu pracujemy razem, w grudniu około dziesięciu dni spędziliśmy razem i oni na prawdę nie potrzebują, żeby z nimi gadać. Wszyscy wiedzą, że to jest na niesamowita okazja dla każdego nich żeby zagrać na tym najwyższym poziomie i to może być dla nich bardzo przydatne w przyszłości.
Widzi Pan w ich oczach takie typowe dla młodych gniewnych spojrzenie "to jest mój czas i wykorzystam tę szansę"?
Najważniejsze, żeby nie byli wystraszeni. Mistrzostwa świata to jest inny poziom, inna półka, inna bajka i bez doświadczenia grać przeciw takim przeciwnikom, jak Francja czy Norwegia czy Rosja to jest na prawdę bardzo ciężko.
Mam wrażenie, że w tych zajęciach na siłowni nie uczestniczyli wszyscy. Mam rację? Dlaczego tak się stało?
Mamy trzech zawodników, którzy musieli zrobić badania, bo nie zdążyli uporać się z tym wcześniej. Na przykład Gierak, który gra za granicą czy Daćko który grał w tym czasie na Pucharze Polski.
Pytanie o cele na ten turniej z jednej strony jest łatwe, a z drugiej strony ciężko o oryginalną odpowiedź. Dlatego zapytam nie o cele drużyny, ale o cele pana jako trenera tej drużyny?
Plan jest taki żeby dostali to doświadczenie i zagrali, jak najwięcej meczów jak to tylko możliwe.
Komentarze