Kołodziejczyk: Hojnisz zawsze wyróżniała się dynamitem w nogach

Drugi trener biathlonowej reprezentacji Polski Adam Kołodziejczyk, który odpowiada za sukcesy naszych zawodników, stwierdził, że jego wychowanka Monika Hojnisz od samego początku wyróżniała się spośród innych.
Sebastian Krystek: Trener jest z Chorzowa podobnie, jak Monika Hojnisz Pana wychowanka. Czy gdy przyszła na pierwszy trening rozpoznał trener w niej talent ”czystej wody”?
Adam Kołodziejczyk: Na pierwsze treningi Monika przychodziła z dwiema koleżankami. Była wtedy w 5 klasie. Pierwszy nasz kontakt miał miejsce na zgrupowaniu w Ustce. Te trzy dziewczyny trzymały się razem, ale było widać, że wyróżniały się żywiołowością, dynamitem w nogach. Z miesiąca na miesiąc poziom Moniki był coraz wyższy.
6 lat pracy w roli szkoleniowca reprezentacji, 4 medale mistrzostw świata. Który rok był bardziej udany, 2013 z osiągnięciami Krystyny Guzik i Moniki Hojnisz czy 2015 i dwa medale Weroniki Nowakowskiej?
Trudno porównywać. Powiem szczerze, że w 2013 roku wszystko się bardziej układało, bo mieliśmy sukcesy w letnim biathlonie, później forma nam rosła, wyniki satysfakcjononowały, a konsekwencją były udane starty na MŚ. W 2015 Monika i Weronika dobrze się prezentowały przez cały sezon. Było bardzo dużo startów i bałem się, że dziewczyny mogą tego nie wytrzymać. Musieliśmy wprowadzić specjalną przerwę. Skończyło się bardzo dobrze, dwoma medalami Weroniki Nowakowskiej.
Cala rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl