CF: "Krychowiakowi zaczęło się wydawać, że jest Thiago Mottą, a to tylko wyrobnik"
Wielką niewiadomą przed meczem reprezentacji Polski z Czarnogórą jest forma Grzegorza Krychowiaka, który ostatnio wypadł ze składu Paris Saint-Germain – Gdy na Zachodzie podwijasz ogon i pokazujesz tylko, że chodzisz na siłownię, to właśnie jest próba charakteru – powiedział w Cafe Futbol były reprezentant Polski Tomasz Hajto.
26 marca w Podgoricy reprezentacja Polski zmierzy się w arcyważnym meczu eliminacji mistrzostw świata z Czarnogórą. Największą niewiadomą przed tym spotkaniem jest forma Grzegorza Krychowiaka, który ostatnio wypadł ze składu Paris Saint-Germain.
– Dla nas to kluczowy piłkarz kadry. Ja jako zawodnik nigdy nie chciałem być Ronaldo, bo zawsze byłem wyrobnikiem. I Grzesiek jest identyczny: to biegacz, wyrobnik, walczak. Tacy piłkarze są szanowani i potrzebni, jak Giorgio Chiellini i Leonardo Bonucci w Juventusie – powiedział Tomasz Hajto, który zaapelował: „Niech Grzesiek wróci do tego, co robił w Sevilli. Tam biegał, gryzł, szarpał, w lewo, w prawo, czyścił, odbierał i grał do najbliższego. A on poszedł do PSG i pomyślał, że jest Motta, że będzie stał i kopał piłki wewnętrzną, że nie musi biegać. A jego gra oparta jest na przygotowaniu fizycznym”.
Hajto skomentował także doniesienia francuskich mediów, które twierdzą, że Krychowiak w szatni paryżan nie jest akceptowany. – Gdyby mój kolega powiedział mi, że jestem za słaby, to gwarantuję, że niezależnie od tego w jakiej byłbym drużynie, to on treningu by nie skończył. A gdy na Zachodzie podwijasz ogon i pokazujesz tylko, że chodzisz na siłownię, to właśnie jest próba charakteru – ostro ocenił były reprezentant Polski.
Całą dyskusję o Grzegorzu Krychowiaku zobacz w materiale wideo.
Komentarze