Pompa Team kontra AGO Gaming w finale Pucharu Polski

Tylko dwa mecze pozostały do rozegrania w Pucharze Polski Cybersport. Starcia półfinałowe wyłoniły nam bowiem finalistów oraz zespoły, które powalczą o trzecie miejsce. Tak więc w decydującym pojedynku Pompa Team zmierzy się z AGO Gaming, natomiast w małym finale Jasny Gwint zagra z ekipą Drzewo Holmarkowe.
W spotkaniach ćwierćfinałowych obyło się bez niespodzianek. AGO Gaming bez większych problemów pokonało Team DPD, a Pompa Team, nawet pomimo niezbyt przekonującego występu, wynikiem 2-1 zwyciężyło fenomen ostatnich tygodni - Świdrujące Tygrysy. Teoretycznie więcej emocji miały przynieść nam dwa pozostałe pojedynki, ale Drzewo holmarkowe dość sprawnie rozprawiło się z Raid d Noe. Także drużyna Jasny Gwint zaskakująco pewnie zwyciężyła w meczu z ekipą Barykada.
Wyniki ćwierćfinałów:
Drzewo holmarkowe 2-0 Raid d Noe
Pompa Team 2-1 Świdrujące Tygrysy
Jasny Gwint 2-0 Barykada
Team DPD 0-2 AGO Gaming
Tym samym w półfinałach czekało nas starcie pomiędzy Pompa Team a Drzewo holmarkowe oraz spotkanie AGO Gaming i Jasny Gwint. W pierwszym z tych pojedynków faworyt mógł być tylko jeden. Ciężko było wyobrazić sobie finał Pucharu Polski bez drużyny, która kilka tygodni temu występowała w zamkniętych kwalifikacjach do EU Challenger Series jako ex-Bobaski. Od tamtego czasu zespół dołączył do organizacji Pompa Team i zmienił wspierającego (Patryka „Mystiques” Piórkowskiego, zastąpił Bartłomiej „Dzondzy” Królak), ale urzędujący Mistrzowie Polski (z ówczesnej piątki pozostało trzech graczy) nadal chcą rządzić i dzielić na polskiej scenie, a Puchar Polski miał to potwierdzić. Tymczasem obecność na tym etapie rywali Marcina „Unknown” Kubickiego i spółki, czyli zespołu Drzewo holmarkowe, to spore zaskoczenie. Drużyna, w której występują między innymi Bartosz „Sater” Szabliński czy Szymon „Rektiv” Rybka, w ciągu kilku dni wygrała jedną z eliminacji Mistrzostw Polski oraz wywalczyła awans do ćwierćfinałów Pucharu Polski, ale ani wcześniej, ani później, nie prezentowała się już aż tak dobrze. Drzewo holmarkowe w ćwierćfinale pokonało co prawda Raid d Noe, ale zgodnie z przewidywaniami w starciu z Pompa Team zespół nie miał już większych szans i uległ wynikiem 0-2.
Znacznie lepiej zapowiadał się pojedynek pomiędzy AGO Gaming a Jasny Gwint. Obydwie te drużyny, obok Pompa Team, rywalizują o prymat na krajowej scenie. Obydwie też dały się poznać z niezłej strony w otwartych kwalifikacjach do Challenger Series z serwera EUW. Dysponujące porządnym zapleczem AGO nie poradziło sobie co prawda we Francji, zmagania w grupie B na Monpellier Esport Show kończąc bez zwycięstwa, ale niepowodzenia na arenie międzynarodowej miało powetować sobie w krajowej rywalizacji. Dopuścić do tego nie miała zamiaru drużyna Jasny Gwint. Bardzo nierówna formacja, która jednak nierzadko pokazywała ogromny potencjał w starciach ze znacznie wyżej notowanymi rywalami, chciała znów zaprezentować się z dobrej strony. Pokonanie silnej ekipy AGO byłoby potwierdzeniem aspiracji JG do miana jednej z najlepszych ekip w Polsce. Ostatecznie jednak Jasny Gwint zwyciężył co prawda w bardzo wyrównanej grze numer 1, ale później formacja Artura „Arteemo” Sarnowskiego nie była w stanie dotrzymać kroku AGO . Drużyna Bartosza „Babunia” Dzikowskiego triumfowała w tym Bo3, zapewniając sobie miejsce w finale turnieju.
Wyniki półfinałów:
Pompa Team 2-0 Drzewo holmarkowe
AGO Gaming 2-1 Jasny Gwint
W meczu o ostateczny triumf AGO Gaming zmierzy się więc z Pompa Team. Tym samym dwaj najpoważniejsi kandydaci do miana najlepszego zespołu w Polsce zaprezentują się nam w bezpośrednim, znakomicie zapowiadającym się starciu. Wcześniej jednak Jasny Gwint stanie naprzeciwko ekipy Drzewo holmarkowe w meczu o trzecie miejsce. Decydujące spotkania rozstaną rozegrane w nadchodzącą niedzielę, podczas drugiego weekendu tegorocznych finałów Intel Extreme Masters w Katowicach.
Przejdź na Polsatsport.pl