Kowalczyk: "Pudzian" przestał się rozwijać
Jedną z największych atrakcji gali KSW: Colosseum będzie starcie dwóch zawodników, należących do czołówki najsilniejszych ludzi w Polsce. Mariusz Pudzianowski zmierzy się z Tyberiuszem Kowalczykiem, który swojej szansy upatruje w... regresie rywala. - Mariusz w pewnym momencie przestał się rozwijać - powiedział "Tyberian"!
Nie da się ukryć, Mariusz Pudzianowski (10-5-1, 4 KO, 2 SUB) podczas trwania swojej kariery strongmana był absolutną gwiazdą tego sportu na świecie. Imponujące były także wyniki jego najbliższego rywala, Tyberiusza Kowalczyka (3-0, 2 KO, 1 SUB). Jak może wyglądać walka obu "siłaczy" na KSW: Colosseum?
Mateusz Borek: Masz stójkę i mocny cios, które warto zauważyć. Wyobrażając sobie ten pojedynek możemy jednak wizualizować sobie, że Mariusz dąży do swojego typowego obalenia i zakończenia walki w parterze...
Tyberiusz Kowalczyk: Ja też nie śpię! Parter ćwiczę cały czas z Arturem Gwoździem. Wiadomo: Mariusz robi to dłużej, ale ja to robię krócej i intensywniej.
Co będzie największym atutem Mariusza obok doświadczenia?
Oglądając "Pudziana" mam wrażenie, że on przestał się rozwijać. Był etap, kiedy szedł do przodu, ale teraz "stanął" w jakimś miejscu i ciężko powiedzieć czym to jest spowodowane. W tym właśnie upatruję swoją szansę na pokonanie go. Jest silnym facetem, ma mocne ground£, ale i ja jestem odporny na ciosy!
Cała dyskusja w załączonym materiale wideo.