Nastoletni kuzyn gwiazdy Manchesteru United zabity przez policjanta. Obrona własna...
Gdy Marcos Rojo opływa w Anglii w luksusy, jego 17-letniemu kuzynowi przyszło żyć w zupełnie innej rzeczywistości. W zasadzie słowo "żyć" jest już nieaktualne - Geronimo Rojo został w niedzielę postrzelony podczas próby napadu na policjanta. Zmarł w poniedziałek w szpitalu.
Do tragedii doszło w La Placie nieopodal Buenos Aires. Geronimo Rojo wraz z 26-letnim kolegą Ivanem Rodrigo Barbosą próbowali obrabować taksówkarza, ale że ten uciekł, musieli obrać nowy cel. Padło na 50-letniego Raula Anibala Diaza - wtedy jeszcze nie wiedzieli, że mają do czynienia z emerytowanym policjantem.
Jak informuje dziennik "Hoy", Diaz, działając w obronie własnej, oddał w kierunku młodych mężczyzn kilka strzałów. Barbosa zginął na miejscu, postrzelony w ramię Rojo trafił co prawda do szpitala, ale siedem godzin później podzielił losy starszego kolegi... Argentyńska policja potwierdziła, że mężczyźni zostali śmiertelnie ranni podczas próby napadu.
Dzień przed tymi tragicznymi wydarzeniami Marcos Rojo rozegrał cały mecz z Bournemouth i zdobył swoją pierwszą bramkę w Premier League. Zważając na to, że gra w United już trzeci sezon, radość musiała być ogromna. Niestety, szybko minęła.
Komentarze