Krowicki: Zbyt wiele błędów
Białoruś trzeba docenić za postawę. Na pewno wszystkie nasze błędy, a było ich zbyt wiele, są jeszcze lepiej widoczne przy porażce zaledwie jedną bramką, niż gdybyśmy przegrali wyżej – powiedział po porażce z Białorusią trener reprezentacji Polski, Leszek Krowicki.
– Po takim meczu jest wiele przemyśleń. Chcielibyśmy wygrywać wszystkie spotkania, ale niewykorzystane sytuacje się mszczą. Do tego dochodzi nasza nieudana gra w przewadze liczebnej. Bardzo duży wpływ miała kontuzja Moniki Kobylińskiej, która jest naszą jedyną leworęczną rozgrywającą i bez której straciliśmy możliwości manewru w ataku – powiedział po spotkaniu Leszek Krowicki.
Rywalki zaprezentowały się jednak z dobrej strony. – Białoruś trzeba docenić za postawę, choć też znaczenie w ocenie tej drużyny może mieć fakt, że trener kadry prowadzi równocześnie najlepszy zespół ligowy, zatem ma więcej czasu na przećwiczenie pewnych schematów. Nam tego czasu brakuje i trudno wypracować automatyzmy w ciągu kilku dni zgrupowania. Mieliśmy kilka dogodnych okazji do goli, głównie ze skrzydeł i to w kluczowych momentach spotkania.
Z dobrej strony zaprezentowały się jednak bramkarki. – Pochwalić należy nasze bramkarki, bo przed przerwą bardzo dobrze prezentowała się Weronika Kordowiecka, a po zmianie stron solidnie zaprezentowała się Adrianna Płączek. Na pewno wszystkie nasze błędy lepiej widać przy porażce jedną bramką niż gdybyśmy mieli przegrać wyżej – ocenił trener reprezentacji.
– Debiutantki oceniam dziś pozytywnie, do nich można zaliczyć chyba także Monikę Michałów, której długo nie było w kadrze. W kolejnych meczach na pewno będę rotował składem, na boisku pojawią się zatem Weronika Gawlik, Hanna Sądej i Aleksandra Rosiak, które dziś siedziały na trybunach. Zobaczymy, jak poważny jest uraz Moniki Kobylińskiej, na pewno nikt nie będzie ryzykował jej zdrowia, jeśli nie będzie w pełni sił na kolejne mecze.
Komentarze