Burneika prowokuje Popka! "Nazwał mnie ćpunem? Wyjaśnimy to 27 maja..."
Popek Monster zmierzy się z Robertem Burneiką na gali KSW Colosseum 27 maja na Stadionie Narodowym. Obaj zawodnicy nie szczędzą sobie mocnych słów przed walką, czy dotrzymają słowa i czeka nas prawdziwa wojna? "Nie nagrywam głupich filmików jak on, nie jem steków, po prostu mam duszę wojownika".
Robert Burneika (2-0, 1 sub) zapowiadając starcie z Popkiem Monsterem (2-2, 2 KO) nie przebierał w słowach...
Po ciosie Pudziana Popek położył się jak Najman. Słabe strony? Wydaje mi się, że on bardzo szybko padnie po moim ciosie, brak mu wytrzymałości! Jego muzyki na pewno nie słucham... bo to jest jakieś porąbane! Opisać go w trzech słowach? Ćpun, niezdyscyplinowany i mięczak!
Mateusz Borek: Szalenie mocne słowa Roberta Burneiki do ciebie. Zaczęło się od ćpuna, potem było gorzej...
Popek Monster: Ja ćpunem? Wszystko wyjaśnię z nim 27 maja... Nie będę nagrywał głupich filmików jak on, nie dotyka mnie żaden hejt, skupiam się tylko na treningu. Nie jem steków jak Robert, ale mam się naprawdę dobrze i mam dużo siły.
Skończyłeś pracę z Marcinem Różalskim po pierwszej walce, w tej chwili pracujesz z całym sztabem ludzi. Ta walka rozstrzygnie się w stójce? Nie sądzę, żeby to miało przejść do parteru...
Nasze treningi skupiają się na stójce. Robert Złotkowski próbuje mnie rozruszać. Mam duszę wojownika jak inni zawodnicy KSW, chcemy coraz większych wyzwań. Burneika jest silny, ale nie potrafi się bić. Albo masz jaja, albo masz... pasek.
Cała dyskusja w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl