Koszmarne święta Stomilu Olsztyn! Karetka i legenda na intensywnej terapii
O prawdziwym pechu może mówić klub z Olsztyna. W miniony weekend legenda klubu, czyli Andrzej Biedrzycki, wylądowała na oddziale intensywnej terapii, bramkarz Piotr Skiba musiał zostać odwieziony z meczu karetką, natomiast drużyna przegrała ze Stalą Mielec 0:4.
Zaczęło się w Wielki Piątek. Na treningu Stomilu zasłabł kierownik drużyny i prawdziwa legenda klubu Biedrzycki. Były piłkarz został odwieziony do szpitala, gdzie przebywał na oddziale intensywnej terapii. W sobotę olsztynianie rozgrywali mecz ze Stalą Mielec. Na trybunach widać było transparenty skierowane do Biedrzyckiego m.in. "Biedrza wracaj do zdrowia".
Już w 10. minucie meczu z boiska z kontuzją zszedł najlepszy strzelec drużyny Rafał Kujawa. Jego uraz to jednak nic przy tym co stało się bramkarzowi Stomilu. Skiba podczas interwencji uderzył głową w słupek, na boisku musiała pojawić się karetka, która odwiozła golkipera do szpitala. Na domiar złego ekipa z województwa warmińsko-mazurskiego poległa aż 0:4. Rzecz jasna wynik, przy tych wszystkich koszmarnych sytuacjach to sprawa drugorzędna.
Przejdź na Polsatsport.pl