Francuskie gwiazdy to za mało? Hiszpanie w G2 Esports
G2 Esports stworzyła w swoich strukturach miejsce dla drugiej drużyny Counter-Strike’a: Global Offensive. Tym razem Carlos ‘ocelote’ Rodríguez Santiago przyjął pod swoje skrzydła formację z Hiszpanii.
W świecie Counter-Strike’a G2 mocno odcisnęło swoje piętno, szybko stając się jedną z najbardziej popularnych marek w Europie. Aktualnie klub znany jest z tego, że po niedawnej „transferowej rewolucji” pod jej szyldem powstała „francuska drużyna marzeń”. Jak się jednak okazało, piątka czołowych strzelców globu to dla zarządu zbyt mało. G2 chce bowiem z powodzeniem wbić się na lokalną scenę i zdominować Hiszpanię. Ponad rok temu włodarze podobny ruch poczynili, podpisując kontrakty z dodatkowym zespołem League of Legends.
Hiszpański skład ocelote’a występować będzie pod szyldem G2.Vodafone. Złożony jest z czołowych graczy półwyspu iberyjskiego (i jednego Filipińczyka), do tej pory występujących jako KELOKEE, a niegdyś będących częścią x6tence: Rajohna ‘EasTora’ Linato, Marcosa ‘AEROZa’ Gonzaleza Ochoa, Carlosa ‘peelka’ Barrio i Alfredo ‘enanoks’ Alvareza. Wzbogacony jest również o młodą nadzieję hiszpańskiej sceny – dziewiętnastoletniego Aarona ‘nmt’ Awada. Formacja będzie skupiała się głównie na rozgrywkach ESL Masters Spain. Do tej pory wygrała już jeden pojedynek ligowy z Baskonią. Dziś natomiast przed nimi potyczka z x6tence.
Skład G2.Vodafone
Rajohn "EasTor" Linato
Alfredo "enanoks" Alvarez
Aaron "nmt" Awad
Marcos "AEROZ" Gonzalez Ochoa
Carlos "peelk" Barrio
- Podpisanie kontraktów z G2 sprawia nam ogromną radość. Szczerze mówiąc, to okazja, która zdarza się raz w życiu i jest to kolejny krok w kierunku bycia profesjonalistami i osiągania wszystkich celów – oświadczył EasTor. - Zarząd zaryzykował zatrudniając nas i właśnie to sprawia, że damy z siebie 300%, by udowodnić mu, że się nie pomylił. Myślę, że nasza siła zawsze polegała na utrzymaniu spójności, stałości składu, a zwłaszcza konsekwencji w robieniu postępów – kontynuował.
Wygląda na to, że ogłoszenie zmagań ESL Masters Spain z ponad 22 tysiącami euro w puli nagród zmotywowało duże kluby do inwestycji w hiszpański esport. Tylko kilka dni temu Giants zatrudniło przecież Jonathana ‘MusambęN1’ Torrenta i spółkę.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze