Kaczmar: Będzie wesoły autobus
Wygrywając w drugim meczu z Impelem Wrocław siatkarki Developres SkyRes Rzeszów zapewniły sobie brązowy medal mistrzostw Polski. Rozgrywająca Anna Kaczmar przyznała, że to duży sukces jej drużyny. „W drodze do domu, będzie wesoły autobus” – dodała.
Po porażce 2:3 w Rzeszowie zespół z Wrocławia, aby zdobyć brązowy medal, musiał wygrać za trzy punkty (3:0 lub 3:1), albo zwyciężyć 3:2 i później być lepszym w złotym secie. Lepiej spotkanie zaczęły przyjezdne, które w pierwszym secie zwyciężyły 25:20 i od brązowego medalu dzieliły je dwie wygrane partie.
Druga odsłona spotkania zaczęła się od sześciu punktów z rzędu dla Developres SkyRes. Później mecz się wyrównał i w pewnym momencie Impel zmniejszył nawet straty do trzech oczek 15:12, ale przyjezdne ponownie zaczęły punktować i wygrały całą partę 25:16.
Impel, aby zdobyć brąz, musiał w tym momencie wygrać trzy kolejne partie i później jeszcze złotego seta. Rozpędzone rzeszowianki nie dały jednak już szans odrodzić się wrocławiankom i po trzeciej partii mogły się cieszyć z brązowego medalu mistrzostw Polski.
Rozgrywająca Developers Anna Kaczmar przyznała, że nie spodziewała się tak łatwej wygranej i była nastawiona na złotego seta. „Nie wiedziałyśmy, co się wydarzy we Wrocławiu i byłyśmy gotowe na wszystko. Tym bardziej cieszy taki wynik i medal. Przed sezonem celem było szóste miejsce i dlatego ten medal smakuje fantastycznie. To wynik trochę ponad oczekiwania. Mogę powiedzieć, że w drodze do Rzeszowa będzie wesoły autobus” – przyznała.
W zupełnie innych nastrojach była ekipa z Wrocławia, która sezon zasadniczy zakończyła na drugim miejscu i liczyła na grę w finale, a zakończyła rozgrywki poza podium. Trener Marek Solarewicz stwierdził, że przez większość sezonu drużyna spisywała się dobrze a nawet bardzo dobrze, ale w decydującym momencie zabrakło stabilizacji.
„Za dużo było własnych błędów w naszej grze. Szkoda, że w ten sposób kończymy sezon, który był generalnie udany. Na podsumowanie przyjdzie jeszcze czas. Co będzie dalej, trudno powiedzieć. W zasadzie wszystkim kończą się kontrakty, również sztabowi trenerskiemu. Po takim sezonie większość zawodniczek ma propozycje z dobrych klubów” - zakończył.
Komentarze