Zimnoch: Liczę, że w 2018 roku powalczę o mistrzostwo świata

Sporty walki

Krzysztof Zimnoch (22-1-1, 15 KO) w walce wieczoru gali w Legionowie znokautowal dużo bardziej doświadczonego Michaela Granta (48-7, 36 KO). Już w drugiej rundzie Polak pokazał swoją przewagę i odniósł 22 zwycięstwo w karierze. Teraz czas na większe wyzwania - Liczę, że w 2018 będę walczył o mistrzostwo świata - powiedział białostoczanin.

Artur Łukaszewski: Wygrałeś pojedynek. Boom i po sprawie.

 

Krzysztof Zimnoch: Chciałem wygrać i wyszło jak wyszło. Prawy prosty, lewy zwód na dół i prawy nad ręką. Klasyczna akcja, cieszę się ze udało się wywrócić wielkiego chłopa.

 

Presja na tobie była, bo rywal miał przewagę zasięgu.

 

Wydaje mi się, że Grant jest wiekowym zawodnikiem i powinienem wygrać z  nim jeżeli myślę o mistrzostwie świata. Z całym szacunkiem, ale musiałem tak wygrać.

 

Nie trwało to długo. Wyciągnąłeś kolejne wnioski z tej walki?

 

Ciężko cokolwiek powiedzieć, to trwało zbyt krótko. Chciałem wejść do półdystansu. Tam byłem nieco za blisko rywala. Najlepsza oczywiście była końcowa akcja.

 

Czy ty nie jesteś zbyt sztywny na początku walki?

 

To jest boks, walka była zakontraktowana na  8 rund. Nie musiałem się spieszyć chciałem go rozpracować, a wyszło jak wyszło i cieszę się bardzo.

 

Miałeś już jakąś propozycję, że jak wygrasz, to możesz liczyć na coś większego?

 

Coś wiem, ale nie wiem gdzie. Może być to walka o znaczący pas. Może wciśnie mnie to w czołówkę rankingów. Liczę, że w 2018 będę walczył o mistrzostwo świata.

 

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.

Artur Łukaszewski, IM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie