Kostrzębski: Krajowe turnieje szczególnie wpływają na rozwój e-sportu w Polsce
Podczas wydarzenia ESL Mistrzostw Polski porozmawialiśmy z organizatorem imprezy — Adrianem Kostrzębskim. PR Manager ESL Polska opowiedział nam między innymi o swoich odczuciach względem rozgrywek, o progresie sceny CS:GO, a nawet o nieobecności zawodników Virtus.pro.
Wojciech Podgórski: Adrian, trudno nie poczuć tu na miejscu tych prawdziwych sportowych emocji. Kibice dopisali. Czy jesteś zadowolony jako organizator tej imprezy?
A. Kostrzębski: Tak, jak najbardziej. Mistrzostwa Polski cieszą się dużą popularnością wśród fanów e-sportu. Widac, że jest duże zapotrzebowanie na regionalne turnieje. Cieszy to tym bardziej że po bardzo udanym Intel Extreme Masters w Katowicach udało nam się ściągnąć ludzi do naszej Areny, a to z kolei traktujemy jako dobry prognostyk przed tym, co czeka nas podczas kolejnego sezonu.
Czy jesteś zaskoczony zwycięstwem Team Kinguin w turnieju Counter-Strike'a?
Bardziej zaskoczyło mnie szybkie zwycięstwo 2:0. Liczyłem, że PRIDE postawi poprzeczkę wyżej, że ugra choć jedną mapę. Mimo wszystko widać w tej organizacji ogromny postęp. Duże wrażenie robi na mnie to, w jaki sposób PRIDE radzi sobie pod względem zarówno organizacyjnym, jak i sportowym. Natomiast, co do Kinguin, to znów udowodnili, że są jedną z najlepszych drużyn w Polsce i pozostaje nam czekać na ich sukcesy międzynarodowe.
Śledzisz scenę CS'a od wielu lat. Wydaje się, że ta scena w naszym kraju staję się w ostatnim czasie coraz mocniejsza. Powstaje wiele zespołów - Venatores, PRIDE, Team Kinguin, ZWIERZĘTA i jeszcze moglibyśmy kilka wymienić. Dostrzegasz jakiś progres w tym aspekcie?
Tak, dostrzegam. Mnie osobiście to bardzo cieszy, bo nigdy nie ukrywałem, że Counter-Strike jest grą najbliższą mojemu sercu. To tylko pokazuje jak fajnie odrodziła się ta gra. Trzeba przypomnieć jak długą drogę przeszła. Mam nadzieję, że Wiktor 'taz' Wojtas się na mnie nie obrazi, ale zdradzę, że gdy CS 1.6 był już "dwa metry pod mułem", to Wiktor zastanawiał się nad kontynuowaniem kariery gracza rywalizując w League of Legends. Całe szczęście, że tego nie zrobił! Myślę, że cały ten rozwój sceny CS:GO wynika z jej otwartości. Inwestowanie w zespół Counter-Strike'a staje się coraz bardziej opłacalne.
Kompletną rozmowę znajdziecie w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze