W poszukiwaniu nowej królowej artystek
W piątek w Budapeszcie rozpoczną się mistrzostwa Europy w gimnastyce artystycznej. Po ubiegłorocznych igrzyskach olimpijskich wszystkie medalistki zrobiły sobie przerwę na wyleczenie kontuzji bądź zakończyły karierę. Królowa będzie więc nowa, a jeśli historia zatoczy koło będzie rządzić aż do igrzysk w Tokio.
Igrzyska olimpijskie są punktem kulminacyjnym kariery wielu sportowców, ale chyba w żadnej innej dyscyplinie nie kończy po nich kariery, aż tyle zawodniczek, co w gimnastyce artystycznej. Rok poolimpijski jest więc dla młodszych „artystek” kluczowym, by wywalczyć wysoką pozycję w nowym porządku. Dość powiedzieć, że wszystkie medalistki igrzysk olimpijskich w Rio trzy lata wcześniej stały na najwyższych stopniach podium mistrzostw Europy – mistrzyni w drużynie i układzie ze wstążką – Margarita Mamun sięgnęła po złoto igrzysk w Rio.
W tym roku wymiana pokoleniowa nastąpiła na niespotykaną dotąd skalę. Dość powiedzieć, że w stawce 83 seniorek, które w Budapeszcie powalczą o 5 kompletów medali (w drużynie oraz finałach z obręczą, piłką, maczugami i wstążką) znajdują się tylko dwie zawodniczki, które w swoim dorobku mają pojedyncze medale mistrzostw starego kontynentu sprzed dwóch lat (Białorusinka – Katsiaryna Halkina i Marina Durunda z Azerbejdżanu) i to wcale nie one będą głównymi faworytkami do sięgnięcia po najważniejsze trofea…
Faworytkami już tradycyjnie będą Rosjanki: Alexandra Soldatova i siostry bliźniaczki: Dina i Arina Averina. Jak i czy podzielą się medalami, będzie zależało od dyspozycji nawet nie dnia, a 90 sekund spędzonych na głównej planszy. Najmniejszy błąd wykorzystają rywalki, a jest o co walczyć, bo ta, która najwięcej ugra w Budapeszcie, może zasiąść na tronie na najbliższe lata.
Polskę reprezentować będą dwie debiutantki na imprezie tej rangi w kategorii seniorek: wicemistrzyni Polski i laureatka trzeciego miejsca w programie Polsatu „Superdzieciak”: Natalia Kozioł oraz podążająca za nią jak cień w tym sezonie: Małgorzata Romaniuk.
- Mamy nadzieję na wywalczenie miejsca w najlepszej „24”, które zapewni start w przyszłorocznych mistrzostwach Europy w wieloboju – mówi wiceprezes Polskiego Związku Gimnastycznego – Maria Mrozińska.
Sporą szansę nawet na finał ma nasza juniorska reprezentacja w układach zbiorowych, po raz pierwszy złożona z najlepszych zawodniczek z różnych klubów z Polski.
- Konkurencja w „zbiorówkach” juniorek jest bardzo duża. Wystartuje aż 28 zespołów. Planem minimum jest miejsce w „15”, ale jeśli dziewczyny dwa razy dobrze wykonają swój układ, to spokojnie mogą powalczyć o finał – tłumaczy Mrozińska.
Jak to zrobić, wiedzą doskonale. W tym roku, na początku sezonu wywalczyły już drugie miejsce w międzynarodowym turnieju Irina Delau Cup w Bukareszcie! Ten układ naprawdę robi wrażenie!!!
Skład reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy w gimnastyce artystycznej Budapeszt 2017:
Seniorki indywidualnie:
Natalia Kozioł (SGA Gdynia)
Małgorzata Romaniuk (UKS Błękitna Szczecin)
Juniorki (układy zbiorowe):
Alicja Dobrołęcka (Legion Warszawa)
Milena Górska (PM Syrena Warszawa)
Wiktoria Mielec (PTG Sokół Kraków)
Kornelia Pacholec (SGA Gdynia)
Małgorzata Roszatycka (UKS Błękitna Szczecin)
Natalia Wiśniewska (UKS Jantar Gdynia)
Komentarze