Jackiewicz: Nie chcę już młodych gniewnych! Chcę średniaków jak ja
Nie chcę więcej wyzwań! Nie chcę młodych wilczków. Chcę dobić do 50-ciu wygranych walk, chcę stoczyć dwie walki z normalnymi, przeciętnymi - takimi jak ja - zawodnikami. No, może słabszymi - powiedział po walce Rafał Jackiewicz (48-17-2, 22 KO)
Maciej Turski: Jesteś pełen wigoru nawet po przeboksowaniu dziesięciu rund. 40-letni Jackiewicz cały czas ma siłę odpowiadać na pytania.
Rafał Jackiewicz: Nie jest źle, nie ma tragedii, ale jednak w moim wieku to nie jest to samo. Faktycznie, kiedyś wojowałem, teraz jestem 40-letnim ojcem, mężem. Ciężko jest mi się skoncentrować, mam zapchany dzień, a 17 czerwca robię galę "białych kołnierzyków".
Po takim pojedynku ciężko cię spytać, kiedy kończysz karierę. Lepiej więc spytać, kiedy kolejna walka?
Tutaj was zaskoczę - nie chcę więcej wyzwań! Nie chcę młodych wilczków, nie chce mi się... Chcę dobić do 50-ciu wygranych walk, chcę stoczyć dwie walki z normalnymi, przeciętnymi - takimi jak ja - zawodnikami. No, może słabszymi. W poniedziałek jadę na rozmowę, może uda się zorganizować coś na wrzesień, może wcześniej. Patryk udowodnił swoją wartość, nie było złej krwi. Na ostatniej gali stoczę walki w boksie, K-1 i MMA. I wtedy zajmę się organizowaniem gal. To będzie koniec. Nie dzwońcie, nie chcę!
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.